Polska w euforii! Biało-czerwoni pokonali Arabię Saudyjską 2:0 (1:0) w swoim drugim meczu na mistrzostwach świata w Katarze i są liderem grupy C! Nie zawiedli nasi liderzy – gole strzelili Piotr Zieliński i Robert Lewandowski, a ważną rolę odegrał też Wojciech Szczęsny.
Kapitalna akcja biało-czerwonych rozpoczęta przez Wojciecha Szczęsnego zakończyła się golem Piotra Zielińskiego. Zobacz, jak Polacy po raz pierwszy...
zobacz więcej
Po remisie z Meksykiem (0:0) chcieliśmy zobaczyć Polaków grających z większym polotem, potrafiących utrzymać się na połowie rywala i stwarzających więcej sytuacji pod bramką przeciwnika. Tak się nie stało, ale Czesławowi Michniewiczowi i jego zawodnikom nie można odmówić tego, że mieli plan, który udało im się zrealizować.
Zanim uśmiech zagościł na twarzach polskich kibiców, przez większą część pierwszej połowy Biało-czerwoni stwarzali wrażenie, że ten plan może skończyć się fatalnie. To Saudyjczycy byli szybsi, bardziej wybiegani, konkretniejsi w ofensywie. Znów mieliśmy kłopot, by wymienić kilka celnych podań, nie mówiąc już o tym, by znaleźć się pod bramką przeciwnika.
Kluczowe wydarzenia dla losów spotkania miały miejsce pod koniec pierwszej połowy. W 39. minucie Piotr Zieliński wykorzystał podanie od Roberta Lewandowskiego i strzelił pierwszego gola na tym turnieju.
TAK BRONI WOJCIECH SZCZĘSNY! 💪🇵🇱
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 26, 2022
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶️ https://t.co/gN9BGXo6lG
__________#POLKSA 🇵🇱🇸🇦 • #mundialove pic.twitter.com/ZL79OyBtv5
Wojciech Szczęsny popisał się fantastyczną paradą w spotkaniu z Arabią Saudyjską w drugiej kolejce fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze. Nie...
zobacz więcej
Równie wielką rzecz zrobił chwilę później Wojciech Szczęsny, broniąc rzut karny wykonany przez Salema Al-Dawsariego oraz dobitkę Mohammeda Al Buraka. Inną sprawą jest zasadność podyktowania samej „jedenastki”. Choć bez wątpienia doszło do kontaktu Krystiana Bielika z rywalem, to trudno ocenić, czy rzeczywiście spowodował on upadek.
W drugiej połowie Szczęsny kontynuował swój świetny występ, a miał co robić, bo Saudyjczycy napierali i wyglądali w swoich staraniach naprawdę obiecująco. My też mieliśmy swoje szanse – po strzale Arkadiusza Milika piłka trafiła w słupek, a po uderzeniu Lewandowskiego w poprzeczkę.
GOL I ŁZY ⚽️😭 "LEWY", DZIĘKUJEMY! 🤍❤️
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 26, 2022
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶️ https://t.co/gN9BGXo6lG
__________#POLKSA 🇵🇱🇸🇦 • #mundialove pic.twitter.com/moIIXg3aeB
Nasz kapitan doczekał się swojego momentu w 82. minucie, wykorzystując błąd Abdulelaha Al Malkiego, zbierając mu piłkę i finalizując sytuację sam na sam z bramkarzem. Jak wiele znaczyło to dla naszego kapitana? Wystarczy tylko popatrzeć na celebrację.
Czy teraz będziemy się zastanawiać nad stylem, w jakim udało się odnieść to zwycięstwo? Na pewno nie można przejść wobec niego obojętnie, ale fakty są takie, że po dwóch meczach mundialu mamy 4 punkty, jesteśmy liderem naszej grupy, mamy mocne karty w ręku, by powiedzieć „sprawdzam” i zagrać w 1/8 finału. W środę zmierzymy się z Argentyną.