
O nagłej śmierci ministra spraw zagranicznych Uładzimira Makieja informuje w sobotę państwowa agencja informacyjna BiełTA.
Żołnierz Emil Czeczko, który zdezerterował z Polski na Białoruś, nie żyje. Znaleziono go powieszonego w miejscu zamieszkania w Mińsku. Władze...
zobacz więcej
Jako źródło tej informacji podano rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych Anatola Hłaza. W jednej z wypowiedzi Hłaz wskazał, że „jeszcze wczoraj Uładzimir Makiej omawiał robocze plany na tydzień”, a jego śmierci nic nie zapowiadało. Na Twitterze ministerstwa spraw zagranicznych pojawiła się krótka informacja: „dzisiaj zmarł nagle minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej”.
Uładzimir Makiej miał 64 lata. Przyczyny śmierci nie są jeszcze znane.
Szefem MSZ był od 2012 roku. Wcześniej przez cztery lata stał na czele administracji prezydenta.
MSZ informował, że w piątek Makiej odbył spotkanie z nuncjuszem apostolskim na Białorusi abp. Ante Joziciem. „Rozmowa koncentrowała się wokół 30-lecia relacji dyplomatycznych między Białorusią a Stolicą Apostolską, współdziałania między Watykanem a Mińskiem, a także wokół obecnego stanu Kościoła rzymsko-katolickiego na Białorusi” – podał białoruski resort.
Czytaj także: Dowódca białoruskiego pułku na Ukrainie nie żyje
W minionym tygodniu szef dyplomacji przebywał z wizytą w Armenii, gdzie odbywała się sesja poradzieckiej Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.
Pierwsze reakcje i wyrazy współczucia, na razie nieoficjalnie, popłynęły z Rosji – od rzeczniczki MSZ i Dumy Państwowej. Według mediów rosyjskich na niedzielę i poniedziałek planowana była wizyta w Mińsku rosyjskiego szefa MSZ Siergieja Ławrowa.