Pokłócił się z byłą żoną i zaczął zabijać. Cztery osoby zginęły w strzelaninie, do której doszło w centrum handlowym w rosyjskim mieście Krymsk. Według lokalnych służb sprawca po zamordowaniu trzech osób popełnił samobójstwo. 66-letni mężczyzna miał wpaść w szał po przegranym procesie sądowym i kłótni z byłą żoną. Media spekulują, że pierwszą ofiarą 66-letniego desperata był pracownik ochrony centrum handlowego. Miał on zareagować na bardzo burzliwą kłótnię między dawnymi małżonkami. Kobiecie nic się nie stało, ale ochroniarz został raniony w nogę i dobity strzałem w głowę. Sprawca zabił jeszcze dwóch mężczyzn wieku 53 i 59 lat. Prawdopodobnie byli to jego znajomi. Po zabójstwie tych wszystkich osób 66-latek wsiadł do samochodu i pojechał do domu byłej żony. Tam popełnił samobójstwo. Trwa wyjaśnianie okoliczności tragedii. Według rosyjskich mediów, sprawca strzelał z karabinka VPO-209, na którego posiadał zezwolenie.