„Tusk jest człowiekiem, który balansuje między Rosją a Niemcami”. Podczas spotkania z politykami PO w Nowym Sączu jeden z mieszkańców miasta zadał Tomaszowi Siemoniakowi pytanie o lidera partii Donalda Tuska. – Nie uważa pan, że przewodniczący PO Donald Tusk jest najbardziej proputinowskim politykiem? – pytał mężczyzna. Przedstawiciel Platformy odpowiedział, że wszyscy polscy przywódcy „spotykali się, spotykają i będą spotykać z różnymi ludźmi”. RAPORT: Prorosyjska era TuskaW środę wieczorem w Nowym Sączu odbyło się spotkanie polityków Platformy Obywatelskiej – Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Tomasza Siemoniaka i Jagny Marczułajtis-Walczak – z wyborcami. Jeden z uczestników dyskusji, przedstawiający się jako „normalny człowiek, mieszkaniec miasta”, pytał Siemoniaka, byłego ministra obrony narodowej w rządzie PO-PSL, o „sprawy bezpieczeństwa kraju”. – Wspomniał pan, że w Warszawie spotykali się politycy proputinowscy. A nie uważa pan, że przewodniczący PO Donald Tusk jest najbardziej proputinowskim politykiem? – zadał pytanie Siemoniakowi. Część zgromadzonych osób się zaśmiała, jednak pozwolono mężczyźnie kontynuować. – Pytam, czy pan tak nie uważa, bo ja uważam, że wszelkie spotkania Tuska z Putinem, wszelkie jego zacieśniania kontaktów, kiedy doszliście do władzy, wskazywały na to, że on jest najbardziej proutinowski – stwierdził pytający. Zaapelował, by Siemoniak odpowiedział konkretnie, nie ogólnikami. – Polityka polega na interesie. Wszystkie mocarstwa grają o swój interes i ja do nich nie mogę mieć pretensji. Ale jeżeli polityk z mojego kraju blokuje fundusze KPO i namawia do tego innych, dla mnie to jest... – mówił mieszkaniec Nowego Sącza. Siemoniak zabierając głos zwracał się do mężczyzny: „Pan uważa, że jeśli ktoś się z kimś spotyka w interesie Polski, to znaczy że go popiera czy jest jakiś pro? Wszyscy polscy przywódcy, prezydenci, premierzy spotykali się, spotykają i będą spotykać z różnymi ludźmi”. Jak zaznaczał, zna Tuska od lat 90. – Jest politykiem, który w żadnej mierze nie jest politykiem prorosyjskim ani proputinowskim. Mówię to też z perspektywy ministra obrony w jego rządzie – deklarował Siemoniak.– Cała polityka była skierowana na Rosję i na Niemcy. Tusk jest człowiekiem, który balansuje między Rosją a Niemcami, pan doskonale o tym wie – odparł mieszkaniec miasta.