Guillermo Ochoa świetnie się przygotował do meczu z Polską. We wtorkowym meczu grupy C mistrzostw świata w Katarze Meksyk zremisował bezbramkowo z Polską. Bohaterem spotkania został Guillermo Ochoa, który obronił rzut karny Roberta Lewandowskiego. Jak się okazuje, doświadczony bramkarz świetnie odrobił pracę domową. – Pracowaliśmy z trenerem bramkarzy Gustavo Pinero ponad dwa miesiące nad karnymi Lewandowskiego. Przeanalizowałem ponad 100 prób polskiego napastnika. Oczywiście nie było łatwo, bo to nie to samo, co wideo. Tak naprawdę nigdy do końca nie wiesz, gdzie strzeli, ale na szczęście udało mi się obronić – powiedział 37-letni golkiper na konferencji prasowej. Lewandowski po raz 80. w karierze podszedł do rzutu karnego i nie trafił po raz dziewiąty. Być może była to najważniejsza niewykorzystana jedenastka napastnika Barcelony. Ochoa podziękował kibicom za wsparcie i powiedział, że mogli z zadowoleniem opuścić stadion. – Myślę, że fani docenili to, że daliśmy z siebie wszystko. Wspierajcie nas dalej – zaapelował. W kolejnym spotkaniu Meksykanie zagrają z Argentyną, która jest pod ścianą: nieoczekiwanie przegrała (1:2) z Arabią Saudyjską, która miała być dostarczycielem punktów w tej grupie. Z kolei Biało-Czerwoni zmierzą się z Saudyjczykami. Początek spotkania w sobotę o godz. 14. Transmisja w Telewizji Polskiej.