Pomeczowa wypowiedź kapitana Biało-Czerwonych. Będziemy szanować ten punkt, bo wszystko jest w naszych rękach, z drugiej strony nie strzeliłem karnego, co w tym momencie boli, ale musimy patrzeć na kolejny mecz i zrobić wszystko, aby go wygrać - powiedział kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski po zremisowanym meczu z Meksykiem (0:0). Lewandowski nie był skory do komentarzy na temat niewykorzystanego rzutu karnego i zmiany techniki jego wykonania na taką bez charakterystycznego nabiegu. <br><br> „Podjąłem decyzję, aby uderzyć do boku” - lakonicznie stwierdził nasz napastnik, ucinając temat. <br><br> „Był to równorzędny mecz, obie drużyny mogły wygrać to spotkanie. Dużo pracujemy w defensywie, by przeciwnik nie stwarzał sytuacji. czasami brakuje jednak sił, lepszego rozwiązania, decyzji i wiary w to, że jak idziemy do przodu, to idziemy bramkę. Wydaje mi się, że to jest mecz do analizy” - ocenił Lewandowski, zwracając uwagę na to, że drużyna atakowała małą liczbą zawodników. <br><br> „Nie był to łatwy mecz dla zawodników ofensywnych. Byliśmy pressowani, podwajani, tych opcji za dużo nie było. Wiedzieliśmy jednak, że to, by nie stracić bramki, było priorytetem” - powiedział Polak. <br><br> Nasz kapitan zwrócił uwagę, że Polacy muszą zachować balans między twardą grą, przesuwaniem, defensywą, a ofensywą. Dodał, że czasem warto było zaryzykować z wysokim pressingiem, kiedy Meksykanie się gubili. <br><br> „Mieliśmy jednak z tyłu głowy, że to był pierwszy mecz i najważniejsze, aby go nie przegrać” - zakończył nasz kapitan.