
Performatywne czytanie II części „Dziadów” Adama Mickiewicza to ich pierwsze publiczne przedstawienie w Gruzji. Odbyło się w teatrze im. D. Aleksidze na Uniwersytecie Teatru i Filmu im. Szoty Rustawelego w Tbilisi. Pozostałe części zostaną wystawione w przyszłym roku.
Jak podał Instytut Adama Mickiewicza, to również pierwsze tłumaczenie całego dzieła Mickiewicza na język gruziński. Przekładu dokonały tłumaczka polskiej literatury Keti Kantaria i poetka Ana Kopaliani. Spektakl wyreżyserował Andro Enukidze, który w Polsce realizował m.in. „Wiśniowy sad” Czechowa w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie w zeszłym roku.
Według reżysera głównym przesłaniem „Dziadów” jest, że „wszyscy jesteśmy w jednym świecie: umarli, żywi i ci, którzy się dopiero narodzą. W każdym stanie istniejemy, nie przestajemy być”. Enukidze mówił, że mimo iż Gruzini rozumieją sam obrzęd dziadów, bo odbywał się on również na gruzińskich wsiach i w górach, to nie rozumieją jego niektórych aspektów.
Opowiedział, że nie wiedzą na przykład, dlaczego w „Dziadach” dzieci są w czyśćcu tylko dlatego, że nie cierpiały podczas życia.
– Mamy dystans do tego wszystkiego, gramy ten spektakl ze zdziwieniem, którego nie ukrywamy – dodał. Jego zdaniem, to czy spektakl można określić jako ciekawy, zależy od tego, jak odbierają go ludzie spoza Polski. Zaznaczył, że pomimo pracy w Polsce, jego realizacja „Dziadów” wpisuje się w tradycję teatru gruzińskiego.
Asystentem reżysera i konsultantem w polskich sprawach jest Paweł Rogalski. W jego ocenie obrzędowość, rytualność wpisana w strukturę „Dziadów” w spektaklu jest na pograniczu.
Wielu Rosjan ucieka do Gruzji przed mobilizacją na wojnę z Ukrainą. Ludzie są zdesperowani, często z jednym plecakiem –podają gruzińskie media. Nie...
zobacz więcej
– Z jednej strony mamy do czynienia z elementami współczesnymi, a z drugiej strony z szacunkiem do Mickiewicza – tłumaczył.
Dodał, że kategoria widm i duchów, upiorów dla Gruzinów też jest częścią ich kultury, wznoszą oni np. toasty za zmarłych. – Pytanie, czym dla nich byłyby widma, upiory – rozważał. Jednak, jak tłumaczył, wierzenia słowiańskie różnią się od wierzeń mieszkańców Kaukazu.
– Gruzinom trudno było np. sobie wyobrazić, że oprócz piekła i nieba jest jeszcze czyściec i dlaczego dzieci są w czyśćcu, bo według prawosławnych zmarłe dzieci idą do raju – powiedział.
– Język gruziński jest zupełnie inny niż języki słowiańskie, inaczej przechodzą wibracje, inaczej brzmi słowo, inaczej pracuje ciało poprzez słowo. Jest też inny sposób oddychania, co przenosi się na taniec – opowiadał.
Dodał, że „bardzo częstym elementem w Gruzji jest mitologiczność, myślenie o świecie w kategorii prawd, półprawd, fałszu.
– Tutaj wielu rzeczy nie mówi się wprost, to co istotne jest ukryte gdzieś pomiędzy. W kulturze gruzińskiej bardzo dużo znaczeń jest w tym jak się mówi, patrzy, siedzi, porusza – tłumaczył.
Podkreślił też, że w teatrze gruzińskim ważna jest narracja. – Nie będzie to praca na słowie, a bardziej w ciele, relacji i dynamice sytuacji niż w długich monologach – wskazał.
Jako pierwsza została wystawiona II część dramatu. – Całość spektaklu planujemy – zarówno strona polska jak i gruzińska – sfinalizować wielkim przedstawieniem na wiosnę przyszłego roku – powiedział prof. Artur Grabowski, pomysłodawca projektu.
– Mam nadzieję, że ludzie w Polsce pomyślą sobie, iż „Dziady” to uniwersalny tekst, który świetnie daje się czytać w obcych językach i obcych kontekstach kulturowych, a Gruzini zobaczą nasze arcydzieło dramaturgii i poezji – powiedział, pytany o cel przedstawienia.
W ocenie Grabowskiego II część jest najbardziej uniwersalna. Jak wyjaśnił, jest „to rytuał zarówno religijny jak i ludowy i w tym sensie niewątpliwie uniwersalny, rytualny u swych korzeni”. – Jestem przekonany, że każda kultura jest w stanie odnaleźć analogiczną formę quasi-teatralną, która mogłaby być zrozumiała dla tej kultury – podkreślił.
Sejm RP ogłosił rok 2022 Rokiem Polskiego Romantyzmu. Wobec tego przekład „Dziadów” na język gruziński i adaptacja sceniczna została zrealizowana w ramach programu „44 x Mickiewicz” jako część obchodów Roku Polskiego Romantyzmu Instytutu Adama Mickiewicza przy współpracy z Instytutem Teatralnym.