Jeremy Sochan z miejsca stał się podstawowym koszykarzem San Antonio Spurs. Po trzech latach ponownie mamy Polaka w najlepszej koszykarskiej lidze świata. Z wysokim numerem w Drafcie San Antonio Spurs wybrali Jeremy'ego Sochana, który z miejsca wywalczył miejsce w pierwszym składzie swojej drużyny. – To bardzo dobry zawodnik, prawdziwy atleta. Ma świetną kondycję, bardzo lubi uczyć się nowych rzeczy. Ciężko trenuje, gra twardo i daje z siebie wszystko. To najlepiej oddaje jakim jest koszykarzem – chwali kolegę z drużyny Romeo Langford, obrońca Spurs. – Chcę wygrywać, chcę się uczyć, chcę grać. Zawsze będzie stres, presja, ale to coś fajnego. Pokazuje, że my (Polacy – przyp. red.) też możemy w NBA grać. Jestem czwarty, a ktoś będzie piąty. Chcę pokazać, że można – mówi Sochan w reportażu red. Roberta Rzepnikowskiego. – To bardzo dobry zawodnik, prawdziwy atleta. Ma świetną kondycję, bardzo lubi uczyć się nowych rzeczy. Ciężko trenuje, gra twardo i daje z siebie wszystko. To najlepiej oddaje jakim jest koszykarzem – chwali kolegę z drużyny Romeo Langford, obrońca Spurs. – Chcę wygrywać, chcę się uczyć, chcę grać. Zawsze będzie stres, presja, ale to coś fajnego. Pokazuje, że my (Polacy – przyp. red.) też możemy w NBA grać. Jestem czwarty, a ktoś będzie piąty. Chcę pokazać, że można – mówi Sochan w reportażu red. Roberta Rzepnikowskiego. #wieszwiecejPolub nas