MŚ 2022: 50 twarzy Infantino. “Czuję się Katarczykiem, gejem, niepełnosprawnym…”

Polityczny wątek katarskiego mundialu w ostatnich tygodniach przed rozpoczęciem imprezy przyćmił wątki sportowe. Nic więc dziwnego, że gorący orędownik tego wydarzenia, szef FIFA Gianni Infantino, postanowił ocieplić wizerunek gospodarza turnieju, choć sposób, w jakim to uczynił, jest ze wszech miar niedorzeczny.

Krytyka sytuacji politycznej w Katarze, gdzie w niedzielę rozpoczną się mistrzostwa świata, jest przejawem hipokryzji - uważa Infantino. Jego zdaniem wszyscy kibice będą w tym kraju mile widziani.

Choć najwięcej mówi się o nieludzkim traktowaniu zagranicznych pracowników przygotowujących turniejową infrastrukturę czy dyskryminacji mniejszości seksualnych, przewodniczący FIFA… wytacza działa w kierunku państw, gdzie prawa pracownicze i człowieka są przestrzegane.

Kim jesteś, Gianni?

"Te pełne uprzedzenia moralne kazania to zwykła hipokryzja. My, Europejczycy, wyrządziliśmy przez ostatnie 3000 lat tyle krzywd, że powinniśmy za nie przepraszać przez kolejne 3000 lat, zanim zaczniemy prawić komukolwiek moralne kazania" - powiedział na konferencji prasowej w Ar-Rajjan Infantino, który kieruje FIFA od 2016 roku i jest jedynym kandydatem przed wyborami w 2023.

"Dziś jestem Katarczykiem i Arabem. Dziś czuję się gejem, niepełnosprawnym, pracownikiem-imigrantem, choć sam nim nie jestem. Jestem za to synem imigrantów i wiem, co to znaczy być dyskryminowanym i prześladowanym. Jako dziecko byłem dyskryminowany w Szwajcarii, bo byłem rudy i miałem piegi. Byłem Włochem i słabo mówiłem po niemiecku" - wspominał Infantino.

Himalaje bezczelności i naiwności

Włodarz FIFA brnął dalej. Dodał, że światowa piłkarska centrala była jedną z nielicznych organizacji, które zatroszczyły się o los pracowników w Katarze.

"Która spośród wielkich firm zarabiających miliardy w Katarze zajęła się tą kwestią? Żadna, bo zmiana przepisów wiązałaby się z mniejszym dochodem. My to zrobiliśmy. Dlaczego nikt nie zwraca na to uwagi?" - dopytywał.

Prezydent FIFA nie ma wątpliwości, że przedstawiciele środowiska LGBT+, którzy przyjadą wspierać swoje drużyny w mistrzostwach świata, nie mają się czego obawiać, choć podstawą ku temu są jedyne słowne zapewnienia Kataru.

"Władze Kataru dały mi gwarancję, że wszyscy są mile widziani. Niezależnie od religii, koloru skóry czy orientacji seksualnej. Jeśli ktoś mówi co innego, nie jest to opinia tego kraju ani FIFA" - zaznaczył.

Odniósł się też do piątkowej decyzji FIFA i organizatorów o cofnięciu pozwolenia na sprzedaż piwa wokół stadionów. Początkowo miała być dozwolona, teraz alkohol spożywać będzie można wyłącznie w strefach kibica i wybranych lokalach.

"Osobiście uważam, że kibice są w stanie wytrzymać trzy godziny bez piwa, także we Francji, Hiszpanii czy Szkocji" - skomentował Infantino.

W meczu otwarcia reprezentacja gospodarzy zmierzy się z Ekwadorem. Miejmy nadzieję, że boiskowe wydarzenia nie rozpoczną się od skandalu, o którym donoszą niektóre źródła.

#MŚ 2022 #Katar #Gianni Infantino