Wszystko, co trzeba wiedzieć o reprezentacji Kanady przed mundialem. 36 lat czekania i basta! Kanada dopiero drugi raz w historii wystąpi na mistrzostwach świata, ale ambicje i oczekiwania są znacznie większe niż w 1986 roku. Choć piłkarze z Kraju Klonowego Liścia trafili do trudnej grupy, za wszelką cenę chcą pokazać się światu z jak najlepszej strony. O ich szansach pisze Katarzyna Przepiórka, prowadząca stronę Amerykańska Piłka. Jeżeli spytasz przeciętnego kibica, co sądzi o reprezentacji Kanady przed startem mundialu, to zazwyczaj spotkasz dwie grupy. Pierwsza stawia ich w roli czarnego konia turnieju, druga twierdzi, że w grupie z Belgią, Chorwacją i Maroko nie mają czego szukać. Sami Kanadyjczycy są natomiast pozytywnie nastawieni. Doskonale radzą sobie w roli <i>underdoga</i> i chcą udowodnić, że potrafią sprawić niespodziankę. Nikt nie wyobraża sobie powtórki z Meksyku, gdzie przegrali wszystkie trzy mecze i nie strzelili nawet jednego gola. Tym razem to nie przejdzie, Kanada ma w końcu w pozytywny sposób zapisać się na kartach historii mistrzostw świata i może mieć ku temu podstawy.<br><br> Warto wiedzieć, że choć Kanada przystępowała do eliminacji w strefie CONCACAF jeszcze w fazie preeliminacji (decydował o tym ranking FIFA), to już na tym etapie było wiadomo, że nie będą to chłopcy do bicia. Nikt się jednak raczej nie spodziewał, że ostatnią rundę eliminacji Les Rouges zakończą jako liderzy i pierwsza drużyna, która w finałowej rundzie eliminacji zgarnie 8 punktów w meczach z Meksykiem i Stanami Zjednoczonymi. CANMNT zachwycili jednak swoich kibiców, teraz chcą zadziwić wszystkich tych, którzy będą oglądać mundial w Katarze.<h2>Słowo o trenerze…</h2><br> John Herdman przejmował kadrę Kanady, kiedy ta była na 72. miejscu w rankingu FIFA. Dzisiaj Les Rouges zajmują 41. pozycję i ogromna w tym zasługa 47-latka. Początkowo wśród kibiców i ekspertów było jednak sporo wątpliwości co do jego osoby. Co prawda Herdman kładł wcześniej podwaliny pod futbol kobiecy w Nowej Zelandii i osiągał duże sukcesy z kadrą kobiet Kanady, sięgając po dwa brązowe medale na igrzyskach olimpijskich, ale obawiano się, że nie zdoła tego przełożyć na męską reprezentację.<br><br> Kluczowe było jednak rozpoczęcie tej przygody od pracy u podstaw. Nie jest tajemnicą, że piłka nożna w Kraju Klonowego Liścia przyciąga młodych chłopaków i jest to aktualnie najpopularniejszy amatorski sport. Problemem było jednak odpowiednie zarządzanie i niepoważne podejście do tematu na najniższych szczeblach. Trzeba wiedzieć, że Herdman nie dołączył do CANMNT tylko jako główny szkoleniowiec, ale również jako koordynator wszystkich zespołów od U-14 w górę. Konsekwencja w tych działaniach musiała prędzej czy później przynieść efekty. Długa i kręta droga doprowadziła go do momentu, w którym jako pierwszy trener w historii doprowadził zarówno żeński, jak i męski zespół do awansu na mistrzostwa świata.<br><br> Anglik jest nie tylko bardzo dobrym taktykiem, ale przede wszystkim świetnym pedagogiem i motywatorem, który doskonale rozumie się z zawodnikami i potrafi do nich dotrzeć. Przedstawił im konkretny plan i doprowadził do jego realizacji, stając się ulubieńcem kibiców. Choć Kanada pod wodzą Herdmana gra przyjemną dla oka piłkę, to kluczowe są postępy w defensywie. A to, zwłaszcza na samym początku, nie było tak oczywiste. Kanadyjczycy potrafili błysnąć w ataku, ale wszystko było bardzo chaotyczne. Teraz reprezentacja wykorzystuje swoje atuty, płynnie zmieniając ustawienie w trakcie spotkania. W fazie ataku zazwyczaj jest to 3-5-2 uwalniające potencjał bocznych obrońców i skrzydłowych, w obronie z kolei 4-4-2.<h2>Powody do optymizmu</h2><br> Kanada wystąpi w roli underdoga, który chce udowodnić, że piłka nożna zaczyna mieć coraz większe znaczenie w Kraju Klonowego Liścia i zasługuje chociażby na… dedykowane stroje na mundial. Tak, Nike wydało zawiłe oświadczenie, tłumacząc dlaczego reprezentacja Kanady nie dostanie nowych strojów na mistrzostwa świata, ale fakty są takie, że tego typu projekty planuje się z wyprzedzeniem i po prostu nie przewidziano, że piłkarze Herdmana już w tym roku zapewnią sobie awans na mundial…<br><br> Taki policzek jest dla tych piłkarzy tylko dodatkową motywacją. Większość z nich chce pokazać całemu światu, jak bardzo się wobec nich mylą. Udowodnili to w CONCACAF, teraz czas na międzynarodową arenę. Reprezentacja jest mieszanką doświadczonych graczy (Atiba Hutchinson, Milan Borjan czy Steven Vitória) z powiewem świeżości i młodości. Stara gwardia i trzon tej kadry oddają jednak pola młodym wilkom, bo to oni mają poprowadzić Kanadę w przyszłości do sukcesów. Alphonso Davies już teraz jest gwiazdą światowego formatu i to od niego sporo podczas tego mundialu będzie zależeć. Należy jednak pamiętać, że ta reprezentacja to kolektyw i nawet bez Phonziego potrafiła w eliminacjach pokonywać mocnych rywali (przez większość meczów 22-latek nie mógł grać przez łagodne zapalenie mięśnia sercowego). Teraz też wierzą w siłę zespołu, który razem może wszystko.<h2>Co może pójść nie tak?</h2><br> Reprezentanci Kanady nie mają doświadczenia turniejowego poza Złotym Pucharem CONCACAF, któremu jednak daleko do Copa América, o Mistrzostwach Europy nie wspominając. Nie pomaga również fakt, że Les Rouges raczej nie sprawdzali się na tle europejskich rywali czy mocnych reprezentacji z Ameryki Południowej lub Azji. Doświadczenia w starciach z ekipami z CONCACAF mogą okazać się niewystarczające, szczególnie kiedy trzeba będzie zaprezentować się z dobrej strony poza własnym terenem i zmierzyć się z presją i oczekiwaniami kibiców. Dla większości zawodników będzie to pierwsze poważne zetknięcie ze światowym futbolem. Tu każdy ich krok będzie na bieżąco analizowany i oceniany. <br><br> Poza czysto sportowymi sprawami, jest także druga strona medalu, a mianowicie konflikt na linii zawodnicy – federacja, który trwa już od długiego czasu. Pierwszy krach nastąpił w momencie, kiedy piłkarze nie otrzymali premii za awans na mundial i występy podczas el. MŚ. Dodatkowo federacja sprzedała prawa komercyjne na lata 2019-2027 za śmieszne pieniądze firmie Canada Soccer Business, która należy do właścicieli drużyn ligi kanadyjskiej (Canadian Premier League). W zasadzie prawa marketingowe są zabetonowane na blisko dwadzieścia lat, a kolejni piłkarze nie chcą brać udziału w tym cyrku (np. agent Alphonso Daviesa zakazał sprzedaży produktów federacji z jego wizerunkiem czy koszulek z jego nazwiskiem). Kondycja finansowa związku jest bardzo słaba, a podczas gdy działacze mają garnitury szyte za grubą kasę, umowa z Nike skonstruowana jest tak, że piłkarzom brakuje odzieży i sprzętu. Dochodzi do tego, że po zgrupowaniach koszulki, bluzy, dresy, etc. są prane i przekazywane na kolejne zgrupowania innych kadr. Brzmi to jak ponura piłkarska rzeczywistość lat dawno minionych, ale w Kanadzie zmagają się z tym również dziś. Ktoś musi zrobić z tym porządek.<h2>Uwaga, talent!</h2><br> Wielu widziałoby tutaj zapewne Alphonso Daviesa, ale to już gwiazda światowej piłki nożnej, którą każdy kibic powinien kojarzyć. Podczas tego mundialu mogą natomiast wzrosnąć notowania Jonathana Davida. Rówieśnik Phonziego już teraz jest jednym z liderów kadry i drugim najlepszym strzelcem w jej historii (34 mecze – 22 gole), Nie ma wątpliwości, że w najbliższej przyszłości wyprzedzi Cyle’a Larina (25 goli). Napastnik LOSC Lille już teraz jest łakomym kąskiem dla wielkich klubów ze względu na swoje warunki fizyczne, szybkość, mobilność, umiejętność oddania strzału z każdej pozycji i przede wszystkim imponujące występy w lidze francuskiej (jeden z liderów klasyfikacji strzelców). 22-latek jest jedną z nielicznych młodych „dziewiątek” dostępnych na rynku i dobry występ na mundialu z pewnością da mu przepustkę do świata największych w klubowej piłce. Warto mieć tego zawodnika na oku.<h2>Dokończ zdanie…</h2><br> <strong>Najbardziej w tej reprezentacji lubię…</strong> ambicję i wolę walki. Nie mówię tutaj o brutalnej grze, a chęci pokazania wszystkim, na co ich reprezentację i cały kraj stać. To, ile dla tych piłkarzy znaczy gra w koszulce CANMNT najlepiej świadczy obrazek płaczącego Alphonso Daviesa, który mecz o awans na mundial oglądał na streamie na Twitchu. Tutaj każdy ma wsparcie w koledze, który jest obok niego na boisku lub na ławce rezerwowych. Początki wcale taki nie były. Tym bardziej obserwacja drogi i procesu do tego momentu była fascynująca. <br><br> <strong>Przed turniejem nastrój w Kanadzie…</strong> jest wyjątkowo optymistyczny. Większość kibiców na całym śweiecie nie daje ich ulubieńcom zbyt wielu szans na wyjście z grupy, ale w samej Kanadzie fani są raczej przekonani, że Herdman poprowadzi tę kadrę do historycznych sukcesów, o co w gruncie rzeczy nie będzie wcale tak trudno.<br><br> <strong>Najwięcej radości sprawia mi oglądanie…</strong> współpracy Tajona Buchanana i Alphonso Daviesa z Jonathanem Davidem. Każdego z nich stać na grę w topowych europejskich klubach i utrzymanie się na tak wysokim poziomie przez lata.<h2>Przewidywany skład:</h2><h2>Przewidywania na turniej</h2><br> Wyjście z grupy będzie mimo wszystko dużą niespodzianką. Kanada poluje przede wszystkim na pierwsze punkty i pierwszego gola podczas mistrzostw świata. To jest absolutny plan minimum. Dla piłkarzy Herdmana to będzie pierwsze poważne zetknięcie z piłką na światowym poziomie. Belgia i Chorwacja są na pierwszy rzut oka poza zasięgiem, ale walka z reprezentacją Maroka da nam sporo odpowiedzi, w którym miejscu znajdują się aktualnie Les Rouges.