
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wyraził smutek z powodu ofiar uderzenia rakiety, do którego doszło we wtorek w Polsce. Jak podkreślił w środę w wywiadzie dla telewizji ZDF, „niezależnie od tego, przez kogo rakieta została wystrzelona, nie doszłoby do tego, gdyby nie straszna wojna Rosji przeciwko Ukrainie”. Podobnego zdania jest prezydent Estonii Alar Karis, który rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą.
Minister obrony Łotwy Artis Pabriks złożył kondolencje Polakom w związku z informacją o eksplozji w miejscowości Przewodów (Lubelskie), kilka...
zobacz więcej
Kanclerz apelował o rozwagę w ocenie tego zdarzenia. – Jasne jest, że musimy być teraz ostrożni – powiedział Scholz.
Podkreślił też: „Jednocześnie wiemy oczywiście, że bez względu na to, kto wystrzelił rakietę i jaki był jej faktyczny cel, nie doszłoby do tego, gdyby nie straszna wojna Rosji przeciwko Ukrainie”.
W podobnym tonie wypowiedział się w środę prezydent Estonii Alar Karis w rozmowie telefonicznej z prezydentem Andrzejem Dudą. Stwierdził, że „gdyby nie rozpoczęta przez Rosję wojna na Ukrainie, nie doszłoby do eksplozji w Przewodowie”.
Czytaj także: Pentagon skomentował wybuchy na Lubelszczyźnie przy granicy z Ukrainą
– To pokazuje, że trzeba wzmocnić obronę wschodniej flanki NATO, w tym obronę przeciwlotniczą i przeciwrakietową – stwierdził estoński przywódca.
Nie ma sensu rozmawiać z Władimirem Putinem, jeśli naprawdę chcemy, by zrozumiał, że jest odizolowany – powiedziała premier Estonii Kaja Kallas,...
zobacz więcej
Karis zapewnił, że Estonia jest gotowa wesprzeć Polskę w celu wyjaśnienia okoliczności, w jakich doszło do eksplozji w Przewodowie. Polski prezydent przedstawił swojemu estońskiemu odpowiednikowi podsumowanie zebranych dotąd informacji i zaznaczył, że jakiekolwiek kroki zostaną podjęte dopiero po pełnym wyjaśnieniu zdarzenia – podała agencja Baltic News Service.
– Estonia jest gotowa pomóc Polsce, jeśli zajdzie taka potrzeba. Rosyjska agresja jest zagrożeniem dla całej Europy – oświadczył prezydent Karis.
– Tragedią jest, że dwie osoby zginęły w incydencie z wykorzystaniem rakiety na ziemi naszego sojusznika, Polski – dodał, przekazując kondolencje rodzinom ofiar.
Estoński przywódca dodał, że zmasowany atak rakietowy, jaki Rosja przeprowadziła we wtorek na ukraińskie miasta i wsie, stanowi kolejny przykład rosyjskiej brutalności wobec ludności cywilnej.