
Dostawy ropy naftowej do Czech i na Słowację przez rurociąg „Przyjaźń” nie zostały przerwane – poinformowała we wtorek firma Mero, operator czeskiej części ropociągu. Dodano, że firma sprawdza sytuację po tym, gdy rosyjska rakieta uderzyła w stację transformatorową na Ukrainie, która zasila przepompownię ropy przy rurociągu.
Kijów, Żytomierz, Lwów, Równe, Charków i Krzywy Róg – to miasta, które najbardziej ucierpiały we wtorek w wyniku zmasowanego rosyjskiego ataku...
zobacz więcej
Wcześniej we wtorek węgierskie media i koncern petrochemiczny MOL poinformowały o wstrzymaniu dostaw ropy przez rurociąg „Przyjaźń” na Węgry oraz na Słowację i do Czech. Podkreślono, że MOL ma 90-dniowy zapas ropy, a w rosyjskim ostrzale uszkodzono stację zasilającą pompy przy granicy Ukrainy z Białorusią, a nie sam rurociąg.
Siły rosyjskie przeprowadziły we wtorek po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne.
Czytaj także: Blackout w Mołdawii. To efekt rosyjskiego ataku na Ukrainę
„To najbardziej zmasowany ostrzał systemu energetycznego od początku wojny. Ten atak może mieć wpływ nie tylko na system ukraiński, ale także – niektórych naszych sąsiadów” – napisał ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko na Facebooku.