Inspektorzy wycofali tymczasowo pojazdy z dalszej jazdy. Funkcjonariusze małopolskiej i opolskiej Inspekcji Transportu Drogowego wycofali tymczasowo z dalszej jazdy dwie ciężarówki bośniackich przewoźników. Kierowca jednego z zestawów próbował ponownie wykorzystać jednorazowe zezwolenie na wykonywanie międzynarodowego przewozu rzeczy – poinformował Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Jak też podano, kierowca drugiej ciężarówki usiłować zaś przejechać z niewypełnionym zezwoleniem, aby wykorzystać je podczas następnej trasy przez Polskę. W sobotę na S7 w miejscowości Spytkowice koło Nowego Targu małopolscy inspektorzy zatrzymali do rutynowej kontroli ciągnik siodłowy z naczepą. Ciężarówką bośniackiego przedsiębiorcy przewożono ładunek z Bośni i Hercegowiny do Rosji. Kierowca przedstawił patrolowi dokument uprawniający do międzynarodowego przewozu rzeczy, który był już wcześniej wykorzystany. Funkcjonariusze ITD podczas weryfikacji zezwolenia pod światłem ultrafioletowym wykazali „na nim zapisy świadczące o tym, że zostało ono wykorzystane 6 października 2022 na trasie Bośnia i Hercegowina - Rosja, a następnie na trasie Polska - Bośnia i Hercegowina”. Kontrolowany kierowca nie posiadał innego dokumentu uprawniającego go do przewozu ładunku. Główny Inspektorat Transportu Drogowego poinformował także, że 4 listopada w miejscowości Reńska Wieś w pobliżu Kędzierzyna-Koźla, opolska ITD skontrolowała inny zestaw należący do przedsiębiorcy z Bośni i Hercegowiny. Ładunek przewożono z Austrii do Polski. Czytaj także: Przeładowana ciężarówka i wyciekający olej Jak podkreślono, „kierowca okazał do kontroli wymagane zezwolenie na wykonywanie międzynarodowego przewozu rzeczy, ale nie było ono wypełnione”. „W ten sposób bośniacki przewoźnik chciał prawdopodobnie wykorzystać blankiet zezwolenia w trakcie kolejnego przewozu ładunku przez terytorium Polski” – wyjaśniono w komunikacie. #wieszwiecejPolub nasW obu przypadkach inspektorzy wstrzymali transport ładunków oraz skierowali ciężarówki na wyznaczony parking strzeżony. Zostaną one stamtąd zwolnione po wpłaceniu 12 tys. zł kaucji i okazaniu ważnych zezwoleń. Wobec bośniackich przewoźników zostaną wszczęte postępowania administracyjne.