„Zachęcam obywateli, aby nie byli zakładnikami interesów politycznych”. Kosowska policja zaczęła wydawać pouczenia dla mieszkańców tego kraju, którzy nie wymienili tablic rejestracyjnych wydawanych przez kosowskie władze. Sprawa dotyczy Serbów, którzy mieszkają w tym kraju i nadal używają rejestracji serbskich. Pierwsza osoba dostała pisemne pouczenie wraz z wytycznymi jak przerejestrować samochód po północy, czyli w momencie rozpoczęcia obowiązywania spornego prawa. Mieszkająca w Kosowie Serbka, która przekroczyła przejście między Serbią a Kosowem w Jarinje powiedziała portalowi KosovoOnline, że na razie nie będzie zmieniać tablic, chyba, że takie będzie oficjalne stanowiska władz w Belgradzie. Rząd w Kosowie, po kilkukrotnym przesunięciu terminu zdecydował, że przepisy o ujednoliceniu tablic rejestracyjnych wejdą w życie od dziś. Niezastosowanie się do nich będzie najpierw groziło upomnieniem a potem kara pieniężną. Serbskie tablice mieszkańców Kosowa mają zniknąć do 21 kwietnia przyszłego roku. Szef kosowskiego resortu spraw wewnętrznych Xelal Svecla napisał na swoim profilu w portalu społecznościowym: „Zachęcam obywateli, aby nie byli zakładnikami interesów politycznych”. Tymczasem decyzję kosowskich władz skrytykowały zarówno Stany Zjednoczone jak i Unia Europejska. Zgodnie z umową zawartą kilka lat temu wprowadzenie jednolitych tablic rejestracyjnych miało być poprzedzone rocznym okresem przejściowym. Dlatego wezwano premiera Albina Kurtiego do odroczenia egzekucji prawa o kolejne dziesięć miesięcy.