
Donald Tusk odrzucił zaproszenie do programu „Strefa Starcia” w Telewizji Polskiej i możliwość debaty z premierem Mateuszem Morawieckim. Stwierdził, że wolałby rozmawiać z szefem Morawieckiego, czyli Jarosławem Kaczyńskim. – W takim razie nasz premier powinien spotkać się w TVP z szefową pana Tuska, czyli Angelą Merkel – komentuje w rozmowie z portalem tvp.info Paweł Lisiecki (poseł PiS). Przypomina, że to była kanclerz miała związek z prorosyjską polityką realizowaną latami przez szefa PO.
Donald Tusk dostał kilkadziesiąt zaproszeń do Telewizji Polskiej i wszystkie odrzucił. Ostatnio odmówił też debaty z premierem. Prof. Henryk...
zobacz więcej
PO powrocie do polskiej polityki Donald Tusk zorganizował konferencję prasową i zapewnił, że będzie otwarty na kontakt z mediami. Już chwilę później okazało się, że z dziennikarzami rozmawia sporadycznie: gościł głównie w sprzyjającej mu stacji TVN, a konferencje przygotowywał w reżimie COVID-owym, czyli bez udziału reporterów – chociaż premier Mateusz Morawiecki od dawno spotykał się już z dziennikarzami osobiście i mieli oni możliwość bezpośredniego zadania mu pytań.
Zobacz także -> Tusk kłamie i marzy. Hołd Armii Czerwonej i śpiewanie „sto lat” w TVP
W ostatnich dniach rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec poinformował publicznie, że Tusk dostał zaproszenie do TVP, ale dotyczyło debaty z premierem Mateuszem Morawieckim, więc je odrzucił. „Tusk jest gotów na debatę z prawdziwym liderem” – stwierdził Grabiec mając na myśli Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS.
Dziennikarz TVP Michał Adamczyk ujawnił więc, że Tusk był już zapraszany do „Strefy Starcia” 49 razy, ale na żadną z tych propozycji nie odpowiedział pozytywnie.
– Jeżeli dla Tuska inni politycy PiS są niegodni, to równie dobrze Jarosław Kaczyński powinien rozmawiać z Angelą Merkel, która była protektorką Tuska w Unii Europejskiej. To dzięki niej otrzymał stanowisko szefa Rady Europejskiej – przekonuje w rozmowie z portalem tvp.info Paweł Lisiecki.
We wtorek zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami, na południu rozpogodzenia. Na północnym wschodzie i w centrum kraju możliwe słabe opady...
zobacz więcej
Poseł PiS dodaje: „Szef Platformy jest na tyle wyniosły i nadęty, że uważa, że może rozmawiać tylko z liderem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Pytanie, czy sam Donald Tusk jest jednostką mogąca uważać się za lidera. Biorąc pod uwagę jego dotychczasowe dokonania i osiągnięcia, to zawdzięcza je Angeli Merkel. Nie jest samodzielną jednostką, która stanowi w polityce niezależny podmiot”.
Zobacz także -> Politycy SP domagają się wyjaśnień od Donalda Tuska, odpowiada Jan Grabiec
– Donald Tusk ma taką strategię, aby krytykować rząd i wrzucać opinii publicznej różne nieprawdziwe informacje. Często posługuje się kłamstwem. Jeżeli miałby debatować z kimś, kto jest w stanie szybko i merytorycznie obnażać jego fake newsy, cała strategia polityczna Tuska by runęła. Ta strategia oparta jest na półprawdach i kłamstwach. Chce zmobilizować elektorat antyPiS, ale na rzeczowej debacie mu nie zależy – uważa Lisiecki.
Poseł PiS przekonuje, że współpracę Tuska z Berlinem można wykazać na wielu przykładach, w tym analizując stosunek lidera PO do Rosji w latach 2007-2014, gdy pełnił funkcję szefa polskiego rządu.
Sędzia Katarzyna Rutkowska-Giwojno z Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia nakazała prokuraturze prowadzenie postępowania przygotowawczego w...
zobacz więcej
– Można wyciągnąć wnioski, że ta polityka, która była ugodowa względem Rosji, a nie była w interesie Polski, była sugerowana przez władze w Berlinie. To Niemcom opłacało się budowanie kolejnych nitek Nord Stream i utrzymywanie poprawnych stosunków Unii Europejskiej z Rosją, mimo rosyjskiej agresji – wskazuje.
Lisiecki zaznacza, że Donald Tusk był przez ten cały czas taką osobą, która „niemiecką wizję polityki wobec Kremla wcielała w życie także w Polsce”.
Zobacz także -> Nowa odsłona zeznań Marcina W. Politycy Solidarnej Polski żądają od Tuska wyjaśnień
Za rządów PO-PSL, Polska zrezygnowała z tarczy antyrakietowej, zacieśniła z Rosją współpracę w ruchu bezwizowym, zmieniła kwalifikację zbrodni katyńskiej i podpisywała z Gazpromem wielomiliardowe kontrakty. Platforma Obywatelska apelowała o „reset” w stosunkach z Kremlem.
– Nikt w Polsce nie zapomina, nikt nie zapomniał, i nikt nie ma zamiaru zapomnieć, ile krwi zostawili tutaj na naszej ziemi żołnierze radzieccy, kiedy wyzwalali Polskę spod okupacji hitlerowskiej. I nie zmienia tego faktu nasze gorzkie doświadczenie po 1945 r. – mówił w 2009 roku szef Platformy Obywatelskiej.