
Samolot gaśniczy Canadair rozbił się i wybuchł w czwartek na zboczu Etny w prowincji Katania. Na pokładzie było dwóch pilotów, którzy prawdopodobnie zginęli – podał nieoficjalnie portal Rai News.
Etna do dzisiaj przyciąga na Sycylię turystów i pasjonatów natury z różnych regionów Włoch i zagranicy. Czy sycylijski wulkan może jednak zagrażać...
zobacz więcej
Samolot Canadair od środy był wykorzystywany do gaszenia pożaru w okolicy miejscowości Linguaglossa w prowincji Katania na Sycylii. Rozbił się w czwartek, podczas gdy ładowano na niego wodę na zboczu Etny. Na pokładzie znajdowało się dwóch pilotów, których na razie uznaje się za zaginionych. Ich poszukiwania wstrzymano, gdy zrobiło się ciemno. Na miejscu zdarzenia w dolinie Calcinera pozostała wówczas mała grupa wolontariuszy z Obrony Cywilnej (Protezione Civile) i ratowników. Wcześniej pojawili się też karabinierzy. Jak poinformowała włoska straż pożarna, poszukiwania wznowiono w piątek rano.
Ze wstępnych informacji wynika, że samolot uderzył o krawędź góry. – Na pokładzie było dwóch pilotów – komendant i zastępca dowódcy – powiedział portalowi Rainews24 rzecznik prasowy straży pożarnej Luca Cari.
Czytaj także: W katastrofie odrzutowca zginęła rzeczniczka zespołu akrobacyjnego
Dyrektor regionalnego oddziału Obrony Cywilnej Salvatore Cocina przekazał, że jego zespoły widziały upadek samolotu oraz dym; następnie doszło do kilku eksplozji.