Muzyka nagle przestała grać. Brytyjski prezenter radiowy Tim Gough zmarł w poniedziałek, prowadząc poranną audycję w lokalnym radiu GenX. W pewnym momencie muzyka przestała grać, wróciła na antenę dopiero po kilku minutach. Są wstępne informacje o przyczynie śmierci 55-latka. Przed godz. 8 Tim Gough prowadził swoją śniadaniową audycję od blisko godziny ze swojego domu w Lackford, gdy nagle źle się poczuł. Piosenka umilkła w połowie i choć po kilku minutach kłopotliwą radiową ciszę przerwano, 55-letni prezenter już nie wrócił na antenę. To był jego ostatni program Dopiero przed godz. 11 dyrektor zarządzający GenX Radio Suffolk Jim Hazell przekazał słuchaczom tragiczną informację o śmierci Gougha. – Jesteśmy zdruzgotani tą wiadomością – powiedział. „Z najcięższym sercem muszę was poinformować, że nasz drogi przyjaciel i gospodarz radiowej audycji Tim Gough zmarł dziś rano podczas swojego programu. Nasze myśli kierujemy w stronę jego rodziny, syna, siostry, brata i mamy. Tim robił to, co kochał. Miał 55 lat” – przekazali współpracownicy w mediach społecznościowych. Przyczyną śmierci był prawdopodobnie atak serca – informują brytyjskie media. Tim Gough zaczynał radiową karierę w Radiu Orwell w Ipswich, w połowie lat 80. Zobacz także: Śmierć słynnej aktorki. To kolejna rodzinna tragedia