
Znany amerykański aktor Mel Gibson będzie mógł zeznawać w Los Angeles w kolejnym procesie byłego potentata filmowego Harveya Weinsteina. Wpływowy producent odsiaduje już wyrok za molestowanie seksualne kobiet.
David Beckham przez kilkanaście godzin czekał w kolejce do Pałacu Westminsterskiego, by złożyć hołd zmarłej Elżbiecie II – poinformował portal BBC....
zobacz więcej
Jak podał w sobotę magazyn „Entertainment”, 70-letni Weinstein stoi pod czterema zarzutami o gwałt i siedmioma o napaść na tle seksualnym. Nie przyznał się do winy. Jego proces ma się rozpocząć w poniedziałek.
Sędzia Lisa B. Lench orzekła wstępnie w piątek, że Gibson, 66-letni aktor i reżyser, może zeznawać jako świadek oskarżenia na rzecz swej przyjaciółki, jednej z ofiar producenta. W trakcie rozprawy będzie ona występować jako Jane Doe #3.
Prawnicy Weinsteina sprzeciwiali się dopuszczeniu Gibsona do zeznań. Powołując się na kalifornijskie prawo o tzw. świeżym zarzucie argumentowali, że dowód na napaść seksualną lub inne przestępstwa może być uwzględniony, jeśli ofiara zgłosiła to innej osobie w krótkim czasie po zajściu.
Według agencji AP aktor nie przypomina sobie, kiedy się to stało. Prokuratura wykorzysta jednak innego świadka, Allison Weiner, która pamięta, że rozmawiała na temat molestowania w 2015 r. zarówno z Gibsonem, jak i poszkodowaną kobietą.
Adwokat oskarżonego producenta Mark Werksman przywoływał antysemickie komentarze Gibsona. Zarzucał także, że aktor miał uprzedzenia wobec jego klienta zarówno dlatego, że Weinstein jest Żydem, jak i ponieważ opublikował on książkę krytykującą sposób przedstawiania Żydów w reżyserowanym przez Gibsona w 2004 roku filmie „Pasja”.
Czytaj także: Harvey Weinstein skazany za gwałt i napaść seksualną. Takiego wyroku się nie spodziewał