
– Spotykaliśmy się z przedstawicielami Komisji Europejskiej, byliśmy na łączu z panem (komisarzem ds. Sprawiedliwości Didierem) Reyndersem, z szefową biura (wiceprzewodniczącej KE) Very Jourovej – przyznał sędzia Waldemar Żurek. Jego zdaniem dzięki kontaktom upolitycznionym sędziów z Brukselą „Komisja Europejska wie wszystko, jak wygląda sytuacja związana z praworządnością w Polsce”.
Rzecznik dyscyplinarny sędziów Piotr Schab postawił krakowskiemu sędziemu Waldemarowi Żurkowi kolejne zarzuty dyscyplinarne. Według rzecznika...
zobacz więcej
– Było pytanie czy Komisja Europejska była poinformowana o kamieniach milowych – tak, spotykaliśmy się z przedstawicielami Komisji Europejskiej, akurat wtedy na łączu byliśmy z panem Reyndersem, z szefową biura Very Jourovej. Więc Komisja Europejska moim zdaniem wie wszystko, jak wygląda sytuacja związana z praworządnością w Polsce – wyznał sędzia Waldemar Żurek, wobec którego toczy się szereg postępowań dyscyplinarnych.
– Wydaje się, że trzeba tutaj odważnych decyzji, które by spowodowały, że ta praworządność zostałaby wprowadzona. I to trzeba zrobić właśnie dla prawidłowego wydatkowania środków unijnych – tłumaczył sędzia.
Żurek wytoczył Polsce proces przed ETPCz, który wygrał. W związku z powołaniem nowej KRS Żurek stracił stanowisko jej członka i rzecznika. Z wyroku ETPCz wynika, że Trybunał uważa, iż reforma KRS ogranicza prawa Żurka do swobody wypowiedzi i do rzetelnego procesu.