Na zbudowanym przez Rosję moście prowadzącym na anektowany Krym wybuchł pożar – informuje w sobotę portal Ukraińska Prawda. Ogień wybuchł na kolejowej części przeprawy. Na moście wstrzymano ruch. – Wiadomo było od miesięcy, że Rosjanie przykładają ogromną wagę do obrony tego miejsca; pracuje tam obrona przeciwlotnicza i wydawało się, że jest „nie do ruszenia”. Nawet, jeśli nie będą to ogromne zniszczenia, które wyłączyłyby most na długo z użytkowania, to bez wątpienia jest to ogromny cios psychologiczny – relacjonuje korespondent TVP Tomasz Jędruchów.
Napływ turystów na Krym zmniejszył się o połowę w porównaniu z ubiegłym rokiem – wynika z wstępnych szacunków rosyjskich operatorów turystycznych....
zobacz więcej
Czytaj więcej w raporcie: Wojna na Ukrainie
Propagandowe media rosyjskie twierdzą, że na moście zapaliła się cysterna z paliwem. Według wstępnych, niepotwierdzonych informacji chodzi o kolejowy skład cystern z paliwem.
Mieszkańcy Kerczu publikują w mediach społecznościowych filmy, przedstawiające most, ogarnięty pożarem i wielki pióropusz czarnego dymu. Według internautów ogień pojawił się około 6 rano.
W sieci pojawiły się także nagarnia z kamer monitorujących ruch na moście, na których zarejestrowano najprawdopodobniej moment wybuchu:
Kolejne filmy sugerują, że służby uporały się już z ogniem. Zniszczenia wyglądają jednak poważnie.
Most Krymski, zbudowany w 2018 roku nad wodami Cieśniny Kerczeńskiej, łączy okupowany Półwysep Krymski z rosyjskim Krajem Krasnodarskim. Połączenie jest wykorzystywane przez Kreml do transportu żołnierzy i sprzętu wojskowego na Krym, a następnie na Ukrainę.
Rosyjski Komitet Śledczy twierdzi, że w eksplozji zginęły trzy osoby.
Zobacz także: Grupa Wagnera niezadowolona z Kremla. Były dowódca ujawnia sytuację w formacji