Putin bardzo potrzebuje pauzy strategicznej. Władimir Putin straszy świat użyciem broni atomowej, ale Ukraińcy się nie zatrzymują i odbijają okupantom kolejne miasta i wsie. Agnieszka Legucka z PISM zaznacza, że groźby rosyjskiego dyktatora są związane z potężnymi problemami jego wojsk i próbą ratowania sytuacji. „Jeżeli i Ukraińcy i Zachód ulegną szantażowi atomowemu, zachęcą Rosję do jego stosowania przy innych okazjach” – zaznacza dodając, że Ukraińcy nie mają wyjścia i muszą iść dalej. Putin straszy świat użyciem potężnej broni, a wiele osób apeluje, by nie drażnić szalonego lidera Rosji.„Zastanówmy się nad alternatywą” – napisała na Twitterze Agnieszka Legucka, analityczka ds. Rosji w programie Europa Wschodnia w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.Zobacz także: „Die Welt”: Zełenski powinien pokazać tchórzostwo Scholza „Nie twierdzę, że tego zagrożenia nie ma. Rosja jest mocarstwem atomowym i będzie nim w przyszłości. W tym momencie armia rosyjska jest najsłabsza na terenach okupowanych na Ukrainie i dlatego Putin straszy atakiem nuklearnym, aby stworzyć parasol atomowy (dokładnie tak!) nad osłabionymi rosyjskimi siłami zbrojnymi, pospiesznie zasilanymi przez rezerwistów w ramach częściowej mobilizacji” – oceniła Legucka.Dodała, że Putin potrzebuje więc pauzy strategicznej, by powstrzymać Ukrainę od działań zbrojnych, a Zachód od dostaw broni i wsparcia. Ukraińcy nie mają wyjścia i muszą iść dalej, bo powstrzymanie się od działań zbrojnych nie gwarantuje tego, że Rosja nie użyje przeciwko nim ataku nuklearnego w przyszłości.„Wręcz przeciwnie. Teraz jeżeli i Ukraińcy i Zachód ulegną szantażowi atomowemu, zachęcą Rosję do jego stosowania przy innych okazjach. Jeżeli Ukraińcy nie odbiją swoich terenów teraz, to cicho uznają ich aneksję i co ważniejsze - dadzą czas na militaryzację tego obszaru, aby Putin zgromadził tam swoje siły i ruszył już z siłami konwencjonalnymi w głąb Ukrainy” – uważa analityczka.Zobacz także -> „Ludzi żywcem zakopywano i wykopywano” – dramatyczne odkrycia w rosyjskiej katowni W twitterowym wpisie podsumowuje, że powstrzymanie się od działań zbrojnych jest dla Ukrainy „groźniejsze niż dalsze prowadzenie kontrofensywy i nie gwarantuje spokoju od użycia broni atomowej przez Putina w przyszłości”.