Jarosław Kaczyński: Cała polityka niemiecka była nastawiona na Rosję [WIDEO]

– Cała polityka niemiecka była nastawiona na współpracę z Rosją – powiedział Jarosław Kaczyński w Polskim Radiu 24. Jak dodał Niemcy „wciąż mają nadzieję, że do tej polityki wiązania z Rosją uda im się jakoś wrócić”. Prezes PiS skomentował także ostatnie zwycięstwa partii prawicowych w niektórych państwach UE. W jego ocenie potencjalna zmiana w układzie sił byłaby korzystna dla Europy i w dalszej perspektywie dla Niemiec. – Jeżeli Niemcy zrozumieją, że dążenie do światowego znaczenia, o czym mówił kanclerz Scholz, przekracza ich możliwości, to będzie dobre dla nich, dla ich sąsiadów, dla nas wszystkich i całej światowej demokracji – powiedział.

Zwycięstwo centroprawicy we Włoszech Kaczyński określił jako „bardzo ważny fakt”. Prezes PiS zaznaczył, że „sytuacja zmienia się także w innych państwach”. – Szaleństwo, które opanowało Europę, po części ideologiczne, a po części związane z dążeniami do dominacji (...) zaczyna się cofać, wreszcie się oczy zaczynają otwierać i miejmy nadzieję, że ten proces pewnego dnia przyniesie już bardzo daleko idącą zmianę, co będzie korzystne dla Europy, dla Polski, a na dłuższą metę korzystne dla Niemiec – ocenił. – Jeżeli Niemcy zrozumieją, że dążenie do światowego znaczenia, o czym mówił kanclerz Scholz, przekracza ich możliwości, to będzie dobre dla nich, dla ich sąsiadów, dla nas wszystkich i całej światowej demokracji – dodał. 

Kaczyński pytany był również o postawę szefowej KE Ursuli von der Leyen w sprawie wypłaty środków z KPO oraz ewentualnej zmiany na stanowisku przewodniczącej KE. – Jej grożą taką wymianą, jeżeli zmieniłaby decyzje odnoszące się do Polski– powiedział, dodając, że są to „decyzje, skądinąd całkowicie bezprawne”.

W opinii prezesa PiS taka zmiana jest możliwa, ale byłaby to „zmiana na gorsze”. – Ja liczę na 2024 rok, że wskutek wyborów w Parlamencie Europejskim będzie nowa sytuacja, choć może nie tak daleka, jakbyśmy sobie życzyli – powiedział. Ocenił, że „w tej chwili dominacja skrajnej, oderwanej od rzeczywistości lewicy jest bardzo silna”. Prezes PiS wyraził nadzieję, że wybory do PE w 2024 roku będą „szansą na zmianę kursu UE i powróci ona do tego, co było podstawą jej powołania”. Wyjaśnił, że ma na myśli „to, co poprzedzało UE, jak EWG czy Wspólnoty Europejskie”.

Niemiecka współpraca z Rosją

Odnosząc się do postawy Niemiec wobec agresji Rosji Kaczyński ocenił, że w Niemczech „przez dziesięciolecia polityka cała polityka była nastawiona na współpracę z Rosją”, a dziś wciąż jest tam „nadzieja, że może jednak uda się do polityki wiązania się z Rosją wrócić”. Taką postawę nazwał „syndromem bezwładu intelektualnego elit niemieckich”. 

– Elity niemieckie nie potrafiły się przeciwstawić Hitlerowi, a potem, gdy Hitler doprowadził ich do wojny (...), nie potrafili wyeliminować Hitlera(...)– mówił Kaczyński. Jak przekonywał, „pewne cechy pozostają”, a Niemcy „nie potrafią szybko weryfikować swoich poglądów, przyzwyczajeń, paradygmatów, które tkwią w ich umysłach”. – Pani Baerbock (Annalena - minister spraw zagranicznych RFN - przyp. red.), chociaż nowa, z Zielonych i antysystemowa, najwyraźniej się niespecjalnie różni– ocenił. 

– Żałuję, bo lepiej, żeby tam pojawili się politycy, którzy potrafią wyciągnąć wnioski i z historii – dążenia do dominacji zawsze dla Niemców kończyły się fatalnie, i z tego, co jest obecnie – dodał.

#jarosław kaczyński #prawica #ue #lewica #niemcy