
Co najmniej 66 osób zginęło na Florydzie w wyniku uderzenia huraganu Ian –podaje CNN. Cztery kolejne osoby zginęły w stanie Karolina Północna.
Huragan Ian uderzył w południowo-zachodnią część Florydy – poinformowało amerykańskie National Hurricane Center.
zobacz więcej
W środę huragan uderzył w południowo-zachodnią Florydę. Od tego czasu ponad milion mieszkańców tego stanu pozostaje bez prądu. Florida Power & Light Company szacuje, że może minąć ponad tydzień, zanim linie energetyczne zostaną w pełni przywrócone w niektórych częściach półwyspu.
Synoptycy ostrzegają przed powodziami, które mogą wystąpić po przejściu huraganu. W obawie przed przerwaniem wałów ochronnych ewakuowano mieszkańców miasta Sarasota, położonego na zachodnim wybrzeżu Florydy. Zagrożenie powodziowe występuje także w Wirginii, Karolinie Północnej i Południowej, które również zostały poszkodowane przez burzę. Prądu w tych stanach nie ma 400 tys. osób.
Przedstawiciele władz wskazują, że bez domów, elektryczności i dostaw wody mieszkańcy stoją w obliczu tragedii.
W pomoc ofiarom huraganu zaangażował się miliarder Elon Musk. Jak poinformował gubernator Florydy Ron DeSantis, należąca do Muska firma Space X ma udostępnić władzom system satelitarny Starlink, aby przywrócić łączność w południowo-zachodniej części stanu.
Powołując się na kontradmirała Brendana McPhersona NBC News podała w sobotę, że straż przybrzeżna USA uratowała 325 osób i ponad 100 zwierząt domowych na Florydzie.
Setki innych akcji ratunkowych prowadziły zespoły z Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA) oraz lokalne i stanowe agencje.
Przeczytaj także: Ofiary śmiertelne huraganu na Kubie. Kraj jest bez prądu
– Latamy nad terenami, które są nie do poznania, i prowadzimy akcję. Nie ma tam żadnych znaków ulicznych. Nie ma już wielu budynków, które były punktami odniesienia – ocenił McPherson.