Silne wiatry były zapowiadane jeszcze w poniedziałek. To dobra wiadomość – w ten weekend ominą nas silne wiatry, choć były one zapowiadane jeszcze w poniedziałek. U nas huraganów nie będzie – zapewnia meteorolog z IMGW Małgorzata Tomczuk. Na początku tygodnia brytyjskie służby meteorologiczne, powołując się na prognozy numeryczne, zapowiadały nadejście nad Wyspy na przełomie września i października pierwszego jesiennego orkanu. Miał on również mieć wpływ na pogodę nad Polską. Także Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB zamieściło wtedy na Twitterze informację, że „kolejna realizacja modelu WRF-GFS Medium prognozuje nadal wystąpienie silnych i niebezpiecznych porywów wiatru w dniach 1-4 października”. Niż w rejonie Islandii Jednak prognozy krótkoterminowe nie potwierdziły tych zapowiedzi. – U nas huraganów nie będzie, absolutnie nie ma żadnych informacji – powiedziała Małgorzata Tomczuk. Wyjaśniła, że w rejonie Islandii tworzy się niż i będzie się pogłębiał. Jego apogeum spodziewane jest z piątku na sobotę. Przyniesie silny wiatr nad Wyspy Brytyjskie i Skandynawię, a także częściowo nad Morze Północne. – Ten niż w najbliższych dniach do nas nie dotrze. Ma się on wypełnić i przewędrować nad Skandynawię – dodała. Silny deszcz na Polską Podkreśliła, że jeżeli chodzi o groźne zjawiska atmosferyczne w naszym kraju, „możemy się liczyć z silnym deszczem w piątek”. – Na południowym wschodzie – na Podkarpaciu i południu woj. lubelskiego, czyli głównie na Zamojszczyźnie, może spaść ok. 25-30 mm deszczu – powiedziała. Spodziewane są także mgły. Lokalnie widzialność ok. 100 m. – A w przyszłym tygodniu pogoda jesienna, mokra. Nie powinno być katastrofalnych opadów. Z wiatrem na razie mamy spokój – poinformowała synoptyk z IMGW.