RAPORT

Pogarda

Rosja straszy atakiem jądrowym. Minister Rau o odpowiedzi NATO

Szef MSZ Zbigniew Rau przebywa z wizytą w Waszyngtonie (fot. MSZ/Bartosz Peterman)
Szef MSZ Zbigniew Rau przebywa z wizytą w Waszyngtonie (fot. MSZ/Bartosz Peterman)

Najnowsze

Popularne

NATO powinno odpowiedzieć na ewentualny rosyjski atak jądrowy na Ukrainie w sposób konwencjonalny, ale dewastujący – powiedział minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau w wywiadzie dla telewizji NBC News. Ocenił też, że rosyjska mobilizacja nie zmieni biegu wojny, ale może osłabić wsparcie Rosjan dla działań władz.

Kuriozalny wpis Miedwiediewa. Pisze o ataku nuklearnym na Ukrainę

Rosja ma prawo do użycia broni jądrowej w razie potrzeby – grozi były rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew, pisząc o „nazistowskiej” Ukrainie....

zobacz więcej

Rau, który jest w Waszyngtonie, wystąpił w NBC News NOW. Został zapytany między innymi o to, czy NATO powinno odpowiedzieć na ewentualne użycie przez Rosję broni jądrowej militarnie.


– Na tyle, ile wiemy, Putin grozi użyciem taktycznej broni jądrowej na terytorium Ukrainy, a nie atakując NATO. Co oznacza, że NATO powinno odpowiedzieć w sposób konwencjonalny, ale odpowiedź powinna dewastująca. I sądzę, że taką właśnie sygnał Sojusz NATO wysyła teraz Rosji – odpowiedział Rau.


Minister stwierdził przy tym, że Rosja może użyć pseudoreferendów na okupowanej Ukrainie do usprawiedliwienia „użycia nadzwyczajnych środków” do obrony zagarniętych ziem.


Podczas wywiadu minister odniósł się także do ogłoszonej przez Rosję mobilizacji. Jak ocenił, jest oczywiste, że Putin przegrywa swoją wojnę, a wysłanie na front „słabo wyszkolonych i wyposażonych żołnierzy” nie zmieni biegu wojny, biorąc pod uwagę, że ukraińskie siły zdołały wcześniej pokonać zawodowych żołnierzy z Rosji.

Kreml reaguje na wpis Sikorskiego. Europoseł oskarża USA o terroryzm?

Radosław Sikorski z PO zasugerował, że to Stany Zjednoczone uszkodziły gazociągi Nord Stream. „Dziękuję” – napisał do europosła Platformy...

zobacz więcej

Punkt zwrotny


Zaznaczył jednocześnie, że mobilizacja może być przełomem w samej Rosji, podważając poparcie dla wojny ze strony rosyjskiego społeczeństwa. – Myślę, że to będzie dłuższy proces, ale kierunek tego procesu jest już przesądzony – oznajmił.


Pytany o to, jak Polska poradzi sobie z dalszym goszczeniem ukraińskich uchodźców w obliczu wysokiej inflacji i problemów ekonomicznych, Rau odparł: „Mówiąc krótko, my w Polsce solidarność mamy w naszym DNA. I to jest nasze podejście, które sprawdza się w dobrych i złych czasach”.


Podczas dyskusji w waszyngtońskim Centrum Stadiów Strategicznych i Międzynarodowych szef polskiej dyplomacji stwierdził, że Rosja jest gotowa użyć jako broni każdego elementu stosunków dwustronnych z członkami NATO, jak i z całym Paktem.


Skomentował też wycieki gazu z Nord Stream 1 i Nord Stream 2. Wskazał, że przyczyny powinno ustalić międzynarodowe śledztwo. Dodał jednak, że w jego osobistej opinii istotny jest moment, w którym doszło do podwodnych eksplozji.


– Rosja straciła inicjatywę operacyjną na Ukrainie, a w tym samym czasie zaczął działać gazociąg Baltic Pipe. Eksplozje miały miejsce bardzo blisko duńskich wód terytorialnych – mówił minister Rau dodając, że uczciwość intelektualna nie pozwala wykluczyć sabotażu.


– Ktoś chciał być może zastraszyć państwa położone nad Bałtykiem, za wyjątkiem Rosji, bo poza Rosją wszystkie są państwami członkowskimi lub aspirującymi do członkostwa w NATO – zwrócił uwagę.


Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:

Zobacz więcej