Przewodniczący rady miejskiej z Tarnowa i Nowego Sącza zarobili na UEK ponad 800 tys. zł. Przewodniczący miejskiej rady z Nowego Sącza i Tarnowa zarobili na krakowskim Uniwersytecie Ekonomicznym ponad 800 tys. zł w 2021 r. To tyle, ile kosztuje utrzymanie basenu, który rektor musiał zamknąć, tłumacząc się… oszczędnościami. O bulwersującej sprawie informuje „Gazeta Krakowska”. Krzysztof Głuc, przewodniczący miejskiej rady w Nowym Sączu, związany z Jarosławem Gowinem, w 2021 r. zarobił na krakowskiej uczelni ok. pół miliona złotych. Dwa razy tyle niż w 2019 r.Z kolei Jakub Kwaśny, przewodniczący rady w Tarnowie kosztował UE w Krakowie ponad 313 tys. zł. Kwaśny wcześniej był związany z SLD, potem został współzałożycielem Inicjatywy Polskiej Barbary Nowackiej. Spytany o takie zarobki rzecznik UEK Paweł Kozakiewicz stwierdził, że „na tak wysokie uposażenie składa się wiele czynników”. W rozmowie z „GK” wyliczył m.in. wynagrodzenie zasadnicze, dodatek funkcyjny, dodatek stażowy, dodatkowe wynagrodzenie roczne czy nagrody jubileuszowe.„Jednocześnie stanowczo zaprzeczamy i dementujemy jakiekolwiek insynuacje, jakoby działania podejmowane przez rektora UEK służyły „budowaniu kapitału politycznego” – powiedział rzecznik krakowskiej uczelni.Gigantyczne zarobi radnych zbiegły się z decyzją o zamknięciu uczelnianego basenu. – Mamy świadomość, że zamknięcie naszego basenu dotknie zarówno studentów, jak i pracowników. Przy rosnącej inflacji Władze Uczelni zdecydowały jednak, że to koszt, który dla jakości kształcenia i poziomu naukowego uczelni będzie mniejszy niż odejścia naszych pracowników – dodał Kozakiewicz. Od 2020 roku rektorem UEK jest dr hab. Stanisław Mazur. Jak czytamy na stronie uczelni „specjalizuje się w polityce publicznej, administracji publicznej i zarządzaniu publicznym”.