Wygrana 1:0 oznacza, że Biało-Czerwonii pozostaja w najwyższej dywizji piłkarskiej Ligi Narodów. Reprezentacja Polski wygrała z Walią 1:0, utrzymała się w Dywizji A Ligi Narodów i znajdzie się w pierwszym koszyku przed losowaniem eliminacji Euro 2024. Przyjrzeliśmy się grze naszych piłkarzy. Nie wszyscy zasłużyli na wysokie noty. Sprawdź, jak oceniliśmy biało–czerwonych. Wojciech Szczęsny – 9. <br> Zanotował dwie kapitalne interwencje w 32. minucie. Imponował spokojem, dyrygował polską defensywą, nie mylił się przy wyprowadzaniu piłki. W drugiej połowie popisał się fenomenalną paradą po uderzeniu Jamesa. Doskonale czytał wszystkie zagrania rywala. Był po prostu bezbłędny. Świetny i chyba jeden z najlepszych występów w kadrze bramkarza Juventusu. W dużej mierze dzięki niemu możemy cieszyć się z trzech punktów. <br><br> Jakub Kiwior – 8. <br> Pewny punkt naszej obrony od początku spotkania. Czyste wślizgi, udane interwencje, elegancja przy wyprowadzaniu piłki. W 25. minucie doskonale znalazł się pod bramką rywala i oddał groźny strzał po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Brał udział w akcji bramkowej. Wyrasta na niezastąpiony element naszej defensywy. <br><br> Jan Bednarek – 6. <br> Momentami elektryczny, wolny, często nie nadążał za rywalem. Z łatwością ogrywany przez Walijczyków. Widać brak minut w klubie i regularnej gry. Chcielibyśmy powrotu dawnego Bednarka, który był ostoją polskiej defensywy. Kolejny występ na duży minus… <br><br> Kamil Glik – 6. <br> Znów widzieliśmy takiego Glika, jakiego zawsze chcemy oglądać. Był pewnym punktem defensywy. Spokojnie interweniował i nie mylił się nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Wygrywał pojedynki główkowe, oddalał zagrożenie z naszego pola karnego. <br><br> Bartosz Bereszyński – 4,5. <br> Dużo mniej widoczny od Zalewskiego. Prawa flanka w pierwszej połowie nie napędzała naszych ataków. Po zmianie stron również dbał głównie o defensywę, choć nie ustrzegł się błędów. W końcówce złapał żółtą kartkę po sytuacji, w której nie nadążył za Jamesem. Pamiętamy znacznie lepsze występy Bereszyńskiego w kadrze. <br><br> Grzegorz Krychowiak – 2. <br> Już w pierwszej połowie otrzymał żółtą kartkę. Najpierw stracił piłkę, pozwolił Walijczykom na kontrę, a potem sfaulował. Po raz kolejny nie nadążał za rywalem. Był wolny, spóźniony i zazwyczaj podawał do tyłu. Źle patrzy się na tak grającego Krychowiaka...Nicola Zalewski – 5,5. <br> Przyzwoity występ piłkarza Romy. Brał udział w większości ofensywnych akcji, często szukał piłki, był pod grą. Spisał się zdecydowanie lepiej niż Bereszyński. W defensywie było znacznie słabiej niż w ataku. Powinien podziękować Szczęsnemu, który popisał się kapitalną interwencją. Wcześniej piłkę stracił właśnie Zalewski. Za obronę stawiamy mały minus przy nazwisku Zalewskiego. <br> <br> Piotr Zieliński – 8. <br> Powinien zapisać na koncie asystę po świetnym podaniu do Żurkowskiego. W pierwszej połowie był zdecydowanie najlepszym piłkarzem reprezentacji Polski. Nie miał niestety wsparcia kolegów. Cały czas chciał kierować grą, szukał otwierających podań, nie tracił piłki. Widać, że "Zielu" znajduje się w świetnej formie. <br> <br> Szymon Żurkowski – 2. <br> Pomocnik rozpoczął mecz od straty i niedokładnego podania. W 19. minucie wyszedł sam na sam z bramkarzem rywala. Zawahał się i nie zdążył oddać strzału. Często zagubiony, nieporadny, wolny. Trener Michniewicz miał do niego wiele cierpliwości. Powinien otrzymać żółtą kartkę za bezsensowne odrzucenia piłki i uniemożliwienie Walijczykom rozpoczęcia szybkiego ataku. <br> <br> Karol Świderski – 7,5 . <br> Aktywny, waleczny i bardzo przydatny drużynie. Jego pierwszy strzał zakończył się golem. Zachował zimną krew i dał Polakom arcyważnego gola. Należy wspomnieć o skuteczności piłkarza Charlotte FC. Strzelił ósmego gola dla kadry w ciągu 1,5 roku. Arkadiusz Milik zdobył w niej tyle bramek w… siedem lat. <br> <br> Robert Lewandowski – 7. <br> Od początku był podwajany przez walijskich defensorów. Rodon i Cabango cały czas byli blisko. Nie błyszczał w pierwszej połowie, jednak w 58. minucie popisał się cudowną asystą do Karola Świderskiego. <br> <br> Rezerwowi: Krzysztof Piątek – 6 <br> Od momentu pierwszego kontaktu z piłką był "pod grą". Potrafił przetrzymać futbolówkę, zgrać do kolegów z zespołu. Był ruchliwy i sprawiał wiele problemów Walijczykom. Dobra zmiana napastnika Salernitany. <br> <br> Sebastian Szymański i Robert Gumny – grali zbyt krótko, aby ocenić.