W niedzielę Włosi wybierają skład rządu, po tym jak ogłoszono wcześniejszy termin wyborów parlamentarnych. O godzinie 19.00 swój głos oddało 51,14 proc. osób uprawnionych do głosowania – podała włoska agencja informacyjna ANSA, powołując się na dane Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Lokale wyborcze pozostają otwarte do godz. 23:00.
Jeśli sprawy pójdą w trudnym kierunku, to mamy narzędzia takie jak wobec Polski i Węgier – powiedziała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der...
zobacz więcej
W minionych wyborach w 2018 roku do godz. 19:00 do urn poszło 58,40 proc. wyborców.
Do lokali wyborczych udali się też włoscy politycy. Jak donosi ANSA, prezydent Sergio Mattarella zagłosował o 8:45 w budynku jednej ze szkół w Palermo. Lider Ligi Matteo Salvini oddał swój głos w Mediolanie. – Liczę na to, że Liga będzie siłą parlamentarną na podium, na pierwszym, na drugim lub maksymalnie na trzecim miejscu – powiedział Salvini dziennikarzom po zagłosowaniu.
Przewodniczący partii Italia Viva, Matteo Renzi udał się do lokalu wyborczego we Florencji, a sekretarz Partii Demokratycznej Enrico Letta zagłosował na terenie dzielnicy Testaccio w Rzymie.
Lider partii Azione Carlo Calenda również oddał głos w Rzymie. – Głosujcie, głosujcie w wolności, bez warunkowań i bez strachu. Włochy są zawsze silniejsze od tego, kto chce, by były słabe – powiedział w niedzielę Calenda. Przypomnijmy, że na trzy dni przed wyborami we Włoszech przewodnicząca Komisji Europejskie zagroziła temu państwu. – Jeśli sprawy pójdą w trudnym kierunku, to mamy narzędzia takie jak wobec Polski i Węgier” – powiedziała w czwartek Ursula von der Leyen podczas debaty na amerykańskim uniwersytecie Princeton.
Swój głos oddał też przewodniczący Ruchu 5 Gwiazd Giuseppe Conte. Natomiast liderka partii Bracia Włosi ma się udać do lokalu wyborczego wieczorem w Rzymie. Według planów miała to uczynić rano.
Czytaj także: Liga żąda, żeby Von der Leyen przeprosiła Włochów
ANSA wskazuje, że w związku z wyborami parlamentarnymi na razie jedyną pewną datą jest 13 października, gdy Izba Deputowanych będzie miała się zgromadzić na wspólnym posiedzeniu po raz pierwszy. Zgodnie z włoską konstytucją dwa organy parlamentu muszą zostać zwołane „nie później niż dwudziestego dnia” po głosowaniu. Wszystkie inne kwestie mogą się zmieniać, między innymi w zależności od czasu, jaki zajmie różnym siłom politycznym osiągnięcie porozumienia. Włoski parlament składa się z Senatu (izby wyższej) oraz Izby Deputowanych (izby niższej).
Prezydent Republiki Sergio Mattarella daje do zrozumienia, że biorąc pod uwagę delikatny moment, w którym Włochy znajdują się pod presją międzynarodowych sytuacji kryzysowych i kryzysu energetycznego, zamierza działać tak szybko, jak to możliwe. Włoska agencja informacyjna zaznacza, że choć średni czas tworzenia rządu, według niektórych obserwatorów instytucjonalnych, wynosi około 30-35 dni, to zdarzały się przykłady znacznie dłuższych okresów.