Urzędnicy w Berlinie zdumieni postawą Polski i krajów bałtyckich. Niemcy wyrazili gotowość przyjmować Rosjan uciekających od wcielenia do armii – informuje Deutsche Welle. Ekspert Zielonych Robin Wagener przekonuje, że... tak będzie lepiej dla walczącej Ukrainy. Także organizacje uchodźcze liczą na to, że szlaki ucieczki Rosjan do UE zostaną odblokowane. „Unikanie mobilizacji jest ważkim powodem dla stanowczego rozpatrzenia wniosku o azyl polityczny w Niemczech” – Deutsche Welle cytuje słowa rzecznika prasowego kanclerza Olafa Scholza. Dezerterzy z armii rosyjskiej także będą przyjmowani w Niemczech. Jednak Rosjanie nie mogą liczyć na otrzymanie wiz humanitarnych. Polska, kraje bałtyckie, a teraz także Finlandia zamknęły swoje granicy dla obywateli rosyjskich, przez co nie mogą się dostać do Niemiec. – Potrzeba miejsca, do którego mogliby uciec – mówi cytowany przez DW ekspert Zielonych ds. polityki zagranicznej Robin Wagener. Jego zdaniem to także lepiej dla Ukrainy, jeśli Rosjanie uciekną ze służby wojskowej niż jeśli pójdą do walki. – Powinniśmy mieć otwarte ramiona – powiedział Wagener.Niemal wszystkie główne partie opowiadają się za ciepłym przyjęciem rosyjskich dezerterów. Zajmująca się uchodźcami fundacja Pro Asyl ma pełne ręce roboty, bo nie nadąża obsługiwać telefonicznie osób dzwoniących z Rosji, które chcą wyjechać z kraju zanim groźba mobilizacji także w ich przypadku zmaterializuje się w formie biletu do wojska. Jeszcze w kwietniu tego roku, a więc już po rosyjskiej napaści na Ukrainę, niemieckie władze zaktualizowały zasady przyznawania azylu osobom z Rosji. – Należy jasno powiedzieć, jakie opcje mają teraz ludzie w Rosji, a nie tylko mówić, że dostaną ochronę, jeśli tutaj dotrą. To zbyt wiele trybu przypuszczającego – żąda aktywistka Pro Asyl Wiebke Judith.„W tym roku zarejestrowano niewiele więcej wniosków o azyl od obywateli rosyjskich niż w 2021 r. – dowiedziała się DW. Jak dotąd w 2022 r. do urzędu wpłynęło około 1800 wniosków o azyl od obywateli Federacji Rosyjskiej. W całym 2021 r. było ich około 2300. Od początku wojny z Ukrainą w lutym nie odnotowano znaczącego wzrostu” – czytamy.Deutsche Welle relacjonuje też zdziwienie niemieckich urzędników tym, że Polska i kraje bałtyckie nie chcą przyjmować uchodźców. Ich zdaniem to... niezgodne z wyrokiem TSUE.Zobacz także: Rosyjscy oligarchowie skarżą sankcje do TSUE