
Wróciliśmy, by walczyć dalej – napisała w mediach społecznościowych słynna ukraińska sanitariuszka „Ptaszka” Kateryna Poliszczuk, która była wśród ponad 200 uwolnionych kilka dni temu ukraińskich jeńców.
W ramach „częściowej mobilizacji” w Rosji do wojska powołanych zostanie 1,2 mln ludzi, głównie spoza dużych miast – informuje niezależny rosyjski...
zobacz więcej
„To był początek. A teraz jestem w domu. I wszystko na świecie trzeba przeżyć i każdy koniec to tak naprawdę początek. Każdy obrońca Mariupola wróci do domu. Każdy skrawek ukraińskiej ziemi będzie wywalczony. Wróciliśmy, by walczyć dalej!” – napisała na Instagramie wolontariuszka.
„To jej pierwszy wpis w mediach społecznościowych po wyjściu z rosyjskiej niewoli” – podkreśla Ukrainska Prawda.
Portal przypomina, że „Ptaszka” znajdowała się na terenie zakładów Azowstal w Mariupolu podczas rosyjskiego oblężenia. W trakcie przesłuchania w niewoli odpowiadała po ukraińsku, że pojechałaby do Mariupola jeszcze raz, by pomagać ludziom.
Wśród 215 ukraińskich wojskowych, których Ukrainie udało się wymienić na 55 żołnierzy rosyjskich i kuma Putina, Wiktora Medwedczuka, znaleźli się obrońcy Mariupola, m.in. „Ptaszka” i lekarka Mariana Mamonowa, która jest w zaawansowanej ciąży.
Generał Kyryło Budanow, szef wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR), poinformował, że część uwolnionych z rosyjskiej niewoli jeńców była brutalnie torturowana.