
Polska nie powinna przyjmować waluty euro – uważa , Thilo Sarrazin, były członek zarządu Niemieckiego Banku Federalnego. W rozmowie z Polskim Radiem niemiecki polityk stwierdził, że polskie władze działają w tej sprawie rozsądnie, gdyż jedynie z własną walutą można odzyskać konkurencyjność w okresie globalnych kryzysów.
Zadanie wyznaczone przez Brukselę dla Donalda Tuska to nie tylko obalenie przez niego istniejącego w Polsce rządu i wprowadzenie naszego kraju na...
zobacz więcej
Sarrazin zaznaczył, że w Niemczech artykuły o korzyściach waluty euro zapełniają całe „gazetowe płachty”, a teksty o związanych z nią realnych problemach zajmują mniej więcej „powierzchnię paczki papierosów”.
– Nasza wspólna waluta jest coraz słabsza i zrównała się już z dolarem, który swoją siłę zawdzięcza nie tylko stanowczym krokom amerykańskiego banku emisyjnego. W przyszłości może się to zmienić, ale w czasach wojen i narastających kryzysów Polacy mogą być szczęśliwi, że posiadają złotówkę – ocenił ekonomista.
Rozmówca Polskiego Radia zwrócił uwagę na losy szwajcarskiej polityki pieniężnej. – Szwajcarzy są zawsze o krok do przodu, są bowiem niezależni. Frank w relacji do euro pozostaje rekordowo mocny. Bundesbank już dawno temu podniósłby stopy procentowe, ale w strefie euro mamy związane ręce – przyznał Thilo Sarrazin.
Były senator do spraw finansów w Berlinie należał do architektów wspólnej europejskiej waluty. Kilka lat później domagał się przywrócenia marki niemieckiej w swojej głośnej książce „Europa nie potrzebuje euro”.