
Za kilka dni we Włoszech odbędą się wybory parlamentarne. - Nie należy zapominać, że Silvio Berlusconi razem z Władimirem Putinem odwiedził Krym po tym, jak został on zajęty i anektowany przez Rosję, wyraźnie popierając to, co UE jednogłośnie potępiła - przypomina były premier Szwecji Carl Bildt. W maju br. burzę w Polsce wywołał były premier, Donald Tusk zachwalając Berlusconiego na konwencji Europejskiej Partii Ludowej (EPP), po tym jak włoski polityk zażądał od Ukraińców przyjęcia warunków Putina.
Bildt, szef rządu Królestwa Szwecji w latach 1991 – 1994, a w latach 2006 – 2014 minister spraw zagranicznych tego kraju, nawiązał do wydarzenia z września 2015 r. Wtedy to, półtora roku po nielegalnej aneksji Krymu Berlusconi, w towarzystwie Putina, odwiedził okupowany, ukraiński półwysep.
Berlusconi, który w latach 1994 – 2011 trzykrotnie obejmował fotel premiera Włoch, nie tylko w ten sposób usiłował legitymizować nielegalną aneksję Krymu. Opowiadał też, że wspomniana aneksja odbyła się w sposób demokratyczny.
Jako lider opozycji Donald Tusk przedstawia się jako polityk przeciwny Władimirowi Putinowi, czego nie potwierdzają jednak fakty z okresu gdy był w...
zobacz więcej
– Gdy tam byłem, poprosiłem Władimira Putina, żebyśmy poszli między ludzi, bez ochroniarzy. Odbyliśmy kilka takich spacerów. Powinniście zobaczyć tę miłość, wdzięczność i przyjacielskie nastawienie, z jakim spotyka się tam Putin. Kobiety rzucały mu się w ramiona i mówiły: „Dziękujemy Władimir”. Jest postrzegany jako wybawiciel – opowiadał wówczas Berlusconi.
Lider partii „Forza Italia” nadal uprawia politykę prorosyjską. W maju, gdy Ukraińcy już od trzech miesięcy bohatersko odpierali rosyjskie ataki, w wywiadzie dla „Corriere della Sera” oświadczył, że „Zjednoczona Europa musi skłonić Ukraińców do zaakceptowania żądań Putina”. Tą prokremlowską deklaracją wzbudził oburzenie wielu włoskich mediów i polityków, w tym nawet członków własnej partii.
Ale nie Donalda Tuska. Kilka dni po tym wywiadzie polityk PO jeszcze jako szef Europejskiej Partii Ludowej, wystąpił na konwencji Forza Italia, gdzie swojego włoskiego sojusznika stawiał za wzór wszystkim obywatelom państw UE.
– Jestem całkowicie przekonany, że dzięki przewodnictwu Silvio Berlusconiego Forza Italia będzie nadal siłą napędową dla Włoch i lepszej Europy, i bardziej konkurencyjnych rozwiązań wobec przyszłości. Forza Italia jest naprawdę, jak mówi tytuł tej konwencji, siłą, która jednoczy – przekonywał b. premier Polski. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.