
Blok opozycyjnych partii prawicowych wygrał wybory w Szwecji i odebrał władzę lewicy. „W wygrywającej prawicowej koalicji najwyższy wynik, ponad 20 proc., uzyskali Sweden Democrats, druga partia Szwecji, będąca członkiem Europejskich Konserwatystów i Reformatorów” – skomentował na Twitterze europoseł Jacek Saryusz-Wolski z PiS.
Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka po sukcesach ukraińskiej armii coraz bardziej boi się o swoje stanowisko. Ucieka się więc do propagandy...
zobacz więcej
Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy to grupa w Parlamencie Europejskim, do której należą m.in. posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
„Po wyborach we Włoszech 25 września, których wynik jest przewidywalny, partie członkowskie Europejskich Konserwatystów i Reformatorów będą rządziły w czterech europejskich krajach, w tym w trzech dużych” – napisał Jacek Saryusz-Wolski.
Zobacz także: Lewica przegrała w Szwecji. Premier Andersson złoży w czwartek dymisję
Dodał, że ma tu na myśli Polskę, Wielką Brytanię, Włochy i Szwecję. „Wszystkie są proukraińskie” – napisał.
Przypomnijmy, że socjaldemokratyczna premier Szwecji Magdalena Andersson uznała swoją porażkę w wyborach parlamentarnych i zapowiedziała, że w czwartek złoży dymisję na ręce przewodniczącego parlamentu.
Zobacz także: Powyborcza gra nerwów w Szwecji. Na ogłoszenie zwycięzcy trzeba poczekać
Po przeliczeniu 99 proc. głosów tworząca blok prawicowy liberalno-konserwatywna Umiarkowana Partia Koalicyjna zdobyła 19,1 proc., przeciwni imigrantom Szwedzcy Demokraci – 20,6 proc., Chrześcijańscy Demokraci – 5,3 proc., a Liberałowie – 4,6 proc.