
Stacja TVN znów wraca do tematu Smoleńska i przekonuje, że dokonała spektakularnych ustaleń. Sprawa jest komentowana w sieci. Internauci przypominają wcześniejsze doniesienia TVN w tej sprawie. Dziennikarze stacji informowali już m.in. o szokujących słowach, jakie na kilkadziesiąt sekund przed katastrofą miał wypowiedzieć pilot tupolewa kpt. Arkadiusz Protasiuk: „Jeżeli nie wyląduję/wylądujemy, to mnie zabije/zabiją”. Dopiero po kilku miesiącach okazało się, że wypowiedź była zmyślona.
Na politykę składają się działania, wypowiedzi, gesty. Portal tvp.info przyjrzał się aktywności Donalda Tuska i jego najbliższych współpracowników,...
zobacz więcej
TVN wyemitował reportaż przywołujący ekspertyzy, jakie w sprawie katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku powstały m.in. na zamówienie podkomisji smoleńskiej. Według stacji, Antonii Macierewicz zataił niewygodne dla niego fakty i mówiąc o możliwym zamachu próbował wprowadzić Polaków w błąd.
Internauci przypomnieli, jak po katastrofie reporterka TVN24 Joanna Komolka mówiła na antenie: „To są słowa, do których udało nam się dotrzeć, nieoficjalnie oczywiście. (…) To są słowa, które miał wypowiedzieć pilot, pierwszy pilot tupolewa na kilkanaście sekund przed uderzeniem w ziemię. Brzmią one tak – choć od razu zastrzeżenie, bo nie do końca są one odczytane – Jeżeli nie wyląduję/wylądujemy, to mnie zabije/zabiją. To są bardzo mocne słowa”.
Zobacz także -> Premier o raporcie Macierewicza: Jesteśmy za tym, żeby opinia publiczna zapoznała się ze źródłami
Wymyślony cytat powtarzano widzom stacji wielokrotnie. W „Faktach” mówił o nim Kamil Durczok, w łączeniach na żywo reporterzy stacji, a Anita Werner pytała o komentarze w tej sprawie polityków niechętnych PiS-owi.
Wielokrotnie podnoszony wątek wpisywał się w rosyjską tezę, że prezydent RP mógł wywierać nacisk na załogę samolotu, by lądować w Smoleńsku, mimo złych warunków.
„Słowa, które ostatecznie okazały się całkowicie zmyślone” – możn aprzeczytac wśród komentarzy internautów.
Piotr Kraśko zniknął z anteny po tym, jak portal tvp.info ujawnił, że prezenter TVN przez kilka lat nie płacił podatków. Teraz w jego obronie...
zobacz więcej
– Wszystkie wyniki raportu NIAR (amerykańskiego instytutu badającego sprawę - PAP) zostały opublikowane. Państwo z TVN nie rozumieją, na czym polegał kontrakt, który został zawarty między komisją a NIAR-em – powiedział w reakcji na reportaż w „Czarno na białym” szef podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz.
Zobacz także -> Podkomisja Macierewicza pisze do Rosjan. Chodzi o szczątki tupolewa
– Kontrakt polegał na tym, że zostanie odtworzona cała trajektoria lotu samolotu według pani Anodiny (szefowej rosyjskiej komisji - PAP) i pana Millera (przewodniczącego Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego badającej przyczyny katastrofy - PAP) - zostanie odtworzony i samolot uderzy w ziemię tak, jak zakładali pan Miller i pani Anodina i zostanie pokazane, jak rozbija się samolot po uderzeniu w ziemię, według tych założeń – przekonywał Macierewicz.
Dopytywany, czy wyniki przedstawione w raporcie zostały przez podkomisję zmanipulowane, Macierewicz odparł, że jest to kłamstwo.
Jak zapewniał, „wszystko zostało odtworzone dokładnie tak, jak zostało to umówione z NIAR”.
– Wszystkie zdjęcia i wszystkie wyniki zostały opublikowane – zapewnił.