
Parady z udziałem czworonogów mają się odbyć przed królewskimi posiadłościami miesiąc po śmierci Elżbiety II. Nieprzypadkowo chodzi o psy tej krótkonogiej rasy. Królowa była jej wielką miłośniczką.
Późnym popołudniem w poniedziałek pierwsi czekający w kolejce weszli do katedry św. Idziego w Edynburgu, aby przejść obok trumny z ciałem...
zobacz więcej
„By złożyć hołd królowej, planujemy zorganizować parady corgi przed Pałacem Buckingham i innymi posiadłościami królewskimi – w Windsorze, Sandringham i Balmoral” – przekazała dziennikowi „Metro” organizatorka tego przedsięwzięcia Agatha Crerer-Gilbert.
Wydarzenia zaplanowane są na 9 października. To miesiąc i jeden dzień po śmierci Elżbiety II.
Podobna parada, z udziałem około 100 corgi, odbyła się już na początku czerwca w okolicach Pałacu Buckingham, w ramach obchodów 70-lecia panowania królowej.
Zmarła w wieku 96 lat Elżbieta II w ciągu swojego życia miała ponad 30 psów rasy corgi i dorgi (krzyżówka jamnika i corgi). Większość z nich wywodziła się od suczki Susan, którą otrzymała w 1944 r. w prezencie urodzinowym od swojego ojca, króla Jerzego VI.
Opiekę nad częścią czworonogów, które towarzyszyły królowej do ostatnich dni, przejmie syn Elżbiety II książę Andrzej. Taką informację przekazał jego rzecznik.
Corgi o imionach Muick i Sandy zamieszkają w jego rezydencji Royal Lodge w Windsorze. Andrzej wraz z córkami, Beatrycze i Eugenią, podarowali te psy królowej w prezencie w 2021 r., by poprawić jej nastrój po tym, jak jej mąż, książę Filip, trafił do szpitala.