Europoseł PO Radosław Sikorski, który dziś próbuje kreować się na przeciwnika Kremla, jeszcze w 2020 roku mówił, że „Rosja nie jest naszym wrogiem”. Krytykował polityków PiS, że w przeciwieństwie do niego i Donalda Tuska, nie spotykają się z rosyjskimi politykami. Przypominamy jego słowa.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski potwierdził, że ukraińskie wojska wyzwoliły spod rosyjskiej okupacji Izium, miasto o strategicznym znaczeniu...
zobacz więcej
Minister spraw zagranicznych w rządzie PO-PSL i obecny europoseł Platformy Obywatelskiej Radosław Sikorski w styczniu 2020 roku mówił w stacji TVN o polityce geopolitycznej.
Jak zwykle krytykował Zjednoczoną Prawicę – tym razem za brak dialogu z Kremlem.
Zobacz także: Pomoc Ukrainie to „antyrosyjska krucjata” i „narażanie Europy”. Jak Tusk bronił swojej polityki w 2014 r.
– Rosja nie jest naszym wrogiem, a Putin to nie Stalin – jeśli morduje to detalicznie, a nie hurtowo – tłumaczył rosyjskiego dyktatora.
– Inne kraje, które mają tak fundamentalne różnice interesów z Rosją jak my, czyli Stany Zjednoczone, Francja czy Finlandia, z Rosją rozmawiają. A my od czterech lat nie mieliśmy ani jednego spotkania prezydenta czy premiera. To nie jest dobrze. Finlandia na przykład zbroi się, a jednocześnie rozmawia i w Helsinkach dochodzi do spotkań. To by była lepsza droga niż ta, którą obraliśmy, takiego dyżurnego rusofoba – przekonywał Radosław Sikorski.
Zobacz także: Przypomnieli szokujące słowa Pawlaka o umowie z Rosją. „Po co nam jakieś rurki?”
Polityk Platformy Obywatelskiej mówił też o Nord Stream 2.
Zobacz WIDEO.