RAPORT

Atak na Jana Pawła II

Samolot runął do wody. Dramatyczne sceny w Jastarni nagrał przypadkowy świadek [WIDEO]

Samolot awaryjnie lądował na wodzie w Zatoce Puckiej (fot. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pucku)
Samolot awaryjnie lądował na wodzie w Zatoce Puckiej (fot. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pucku)

Najnowsze

Popularne

Niewielka awionetka z czterema osobami na pokładzie runęła do wody na Półwyspie Helskim. Do groźnego wypadku doszło w okolicy Jastarni, gdy krótko po starcie maszyna straciła nośność i „wylądowała” w wodzie. Problemy były już w początkowej fazie lotu, co nagrał przypadkowy świadek, który oglądał start zza ogrodzenia lotniska.

Znany biznesmen zidentyfikowany jako właściciel samolotu, który rozbił się na Bałtyku

Właścicielem zarejestrowanej w Austrii Cessny 551, która w niedzielę wieczorem rozbiła się na Morzu Bałtyckim w pobliżu Łotwy, jest niemiecki...

zobacz więcej

Zdarzenie miało miejsce w niedzielę około godz. 16.30. Samolot Piper PA-28 z czterema osobami na pokładzie miał lecieć do Warszawy, ale chwilę po starcie z lotniska w Jastarni pilot stracił sterowność.


Przyczyną kłopotów był prawdopodobnie nagły podmuch wiatru, choć już w trakcie rozbiegu widać było, że awionetka niespecjalnie chce oderwać się od trawiastego pasa startowego.


Przeleciał tuż nad drzewami i spadł do wody


Przypadkowy świadek nagrał start maszyny i to, jak chwilę później przelatuje na wysokości koron drzew:



Następnie samolot awaryjnie lądował w zatoce Puckiej. Na miejsce wezwano zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej w Jastarni, JRG Puck, pogotowie i policję. Jeszcze prze przyjazdem służb polot i pasażerowie wyszli o własnych siłach na brzeg. 


Zdjęcia z miejsca awaryjnego lądowania awionetki


„Na szczęście w miejscu lądowania było płytko, a niewielka prędkość sprawiła, że nikomu nic się nie stało” – relacjonuje PSP w Pucku. Strażacy opublikowali też zdjęcia z miejsca wypadku.

Samolot awaryjnie lądował na wodzie w Zatoce Puckiej (fot. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pucku)
Samolot awaryjnie lądował na wodzie w Zatoce Puckiej (fot. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Pucku)

38-letni pilot z Warszawy miał licencję i wymagane dokumenty, był trzeźwy. Z pomocą strażaków samolot sprowadzono na brzeg i powiadomiono o zajściu Komisję Badania Wypadków Lotniczych. Zdarzenie wstępnie zakwalifikowano jako incydent.


Zobacz także: Setki tysięcy internautów śledziło katastrofę samolotu na Bałtyku

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej