
W poniedziałek Mateusz Morawiecki odwiedził Białą Podlaską, gdzie wizytował Lubelski Urząd Celno-Skarbowy. Miejsce było symboliczne, bo dzięki działaniom m.in. tych służb udało się w uszczelnić lukę VAT. – Gapowaty rząd Tuska nie potrafił sobie z tym poradzić – powiedział szef rządu.
Nasze wielkie zobowiązanie to nie tylko utrzymać programy społeczne – jak 500 Plus oraz 13. i 14. emerytura – ale i je rozwijać – powiedział...
zobacz więcej
– Wcześniej budżet polskiego państwa należał tak naprawdę do kogoś innego – częściowo do mafii vatowskiej, przestępców podatkowych i innych złych sił. My oddaliśmy budżet Polakom – przekonywał Morawiecki.
Premier mówił o uszczelnianiu systemu podatkowego w czasach rządów PO–PSL. – Poprzednicy żartowali i mówili: „Zrobilibyśmy program społeczny, ale pokażcie, gdzie są te pieniądze zakopane?” Ten gapowaty rząd Tuska nie potrafił poradzić sobie z podstawowymi funkcjami państwa, patrzył jak pieniądze przelatują przez durszlak. Nie było środków ani na programy społeczne, ani na silną armię, ani na nowe drogi – stwierdził Morawiecki.
Jako dowód swoich słów szef rządu przywołał, na jakim poziomie były dochody państwa za czasów, gdy u władzy była Platforma Obywatelska, a jak to wygląda teraz. – Wtedy wynosiły one 289 mld zł, w przyszłym roku będzie to ponad 600 mld zł. Niezależnie od wszystkich czynników, mamy ponad dwukrotny wzrost dochodów budżetu państwa – dodał.
I kontynuował: „Jakoś tak się dzieje, że wszyscy akolici Tuska i Balcerowicza nie odnoszą się do tego. Bo nie maja się do czego przyczepić, dlatego kierują sztuczną atmosferę niepokoju”.
Zdaniem premiera dzięki temu, że „dochody są stabilne, rząd może przeznaczyć środki na osłonę Polaków przed skutkami inflacji”. Jako jeden z przykładów takich działań wymienił dodatek węglowy.