Formacja ma być otwarta na ochotników, pilotów cywilnych statków powietrznych. Wojska Obrony Terytorialnej stworzą struktury lotnicze. Formacja ma być otwarta na ochotników, pilotów cywilnych statków powietrznych – informuje poniedziałkowa „Rzeczpospolita”. Gazeta przyznaje, że na razie nie wiadomo, jaka będzie struktura komponentu lotniczego, ale powinien on powstać w ciągu trzech lat. Redakcja ustaliła, że formacja będzie mieć własne statki powietrzne. Rzecznik Dowództwa WOT kapitan Witold Sura potwierdził, że prace nad taką koncepcją trwają i że formacja ta będzie chciała przyjmować do służby pilotów cywilnych jednostek, którzy w przyszłości będą realizowali zadana rozpoznawcze, transportowe i ratownicze. Na razie Wojska Obrony Terytorialnej budują struktury lotnicze w każdej brygadzie oparte na wykorzystaniu Bezzałogowych Statków Powietrznych klasy mini – Fly Eye v 3.0. „Przez trzy lata przeszkolonych zostało ponad 50 operatorów BSP, którzy wylatali blisko cztery tys. godzin” – poinformował „Rzeczpospolitą” kpt. Sura. Gazeta przypomina, że bezzałogowce były już wykorzystywane do wsparcia Straży Granicznej i jednostek operacyjnych wzdłuż granicy polsko-białoruskiej. Jak poinformował WOT, „zadaniem Terytorialsów jest poszukiwanie i wykrywanie osób przygotowujących się do nielegalnego przekroczenia granicy”. Ponadto, jak dodano, „operatorzy BSP uczestniczyli też w monitorowaniu z powietrza zagrożenia powodziowego i pożarowego”.Gazeta przypomina, że w lipcu zaapelowała, aby armia, która ma problemy ze szkoleniem pilotów, tworzyła rezerwy z cywilów. „Projekt opracowany przez Grzegorza Brychczyńskiego, wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia Krajowej Sekcji Lotniczej i Technik Kosmicznych SITKRP, zakłada m.in. wstępne szkolenia lotnicze w cywilnych ośrodkach szkolenia na potrzeby sił powietrznych. Tacy piloci mogliby stanowić zaplecze dla lotnictwa wojskowego, ale też – wskazuje ekspert – innych służb państwowych, np. Straży Granicznej, straży pożarnej. Postuluje on stworzenie możliwości szkolenia kadetów lotniczych jako licencjonowanych pilotów” – poinformowano. Jak ujawnił Brychczyński, „opracowaliśmy system szkolenia cywilnych pilotów, możemy w tym zakresie współpracować z wojskiem”. Wskazał, że impulsem do opracowania projektu komponentu lotniczego są doświadczenia Civil Air Patrol z USA. Według Brychczyńskiego WOT powinien mieć do dyspozycji samoloty do szkolenia, transportowe, ratownictwa medycznego i rozpoznania, w tym ekologicznego.