RAPORT

Pogarda

Prezydent Zełenski: Ryzyko wypadku jądrowego nie maleje ani na godzinę

Rosja zastrasza ukraiński personel elektrowni (fot. PAP/EPA/MAXAR TECHNOLOGIES HANDOUT HANDOUT)
Rosja zastrasza ukraiński personel elektrowni (fot. PAP/EPA/MAXAR TECHNOLOGIES HANDOUT HANDOUT)

Najnowsze

Popularne

Sytuacja w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej oraz w Enerhodarze jest nadzwyczaj niebezpieczna z powodu działań okupujących je rosyjskich wojsk, a ryzyko katastrofy nuklearnej ani na chwilę nie maleje – powiedział w wieczornym wystąpieniu we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Mariupol. W kostnicach „zidentyfikowano zwłoki 87 tys. osób”

W miejskich kostnicach okupowanego Mariupola zidentyfikowano zwłoki 87 tys. zabitych. Ponad 26 tys. ciał nie zostało rozpoznanych – oświadczył...

zobacz więcej

– Okupanci nie opuszczają elektrowni, kontynuują ostrzały, nie wyprowadzają swojego uzbrojenia i amunicji – alarmował Zełenski w tradycyjnym wieczornym wystąpieniu. 

Rosja, jak dodał, zastrasza ukraiński personel elektrowni, a ryzyko wypadku jądrowego „nie maleje ani na godzinę”. 


– Liczymy na to, że wraz z organizacjami międzynarodowymi, z wszystkimi partnerami zdołamy przywrócić pełną kontrolę Ukrainy nad elektrownią – powiedział prezydent, powtarzając, że niezbędna jest „niezwłoczna i pełna demilitaryzacja elektrowni”.

 

Zełenski rozmawiał o tym we wtorek m.in. z szefem Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafaelem Grossim, który stoi na czele misji tej organizacji, udającej się do Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Pozostali jej członkowie także są już w Kijowie, a według mediów, już w środę mają się udać na teren elektrowni. 


„Okupanci mogą zrobić tylko dwie rzeczy” 


Prezydent podkreślił, że tylko Ukraina może zapewnić przestrzeganie standardów bezpieczeństwa tego obiektu, a Rosji „nie jest to potrzebne”. 

„Uniknąć zagrożenia na skalę światową”. Zełenski przyjął delegację MAEA

Ukraina chce, by misja Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) dotarła do Zaporoskiej Elektrowni Atomowej i zakończyła się „strategicznymi...

zobacz więcej

Ukraiński przywódca przekazał, że „aktywne działania bojowe toczą się niemal na całej linii frontu – na południu kraju, w obwodzie charkowskim, w Donbasie”. 


– Od Krymu aż do obwodu charkowskiego nie będzie dla Rosjan żadnej bezpiecznej bazy, żadnego spokojnego miejsca – zapewniał, informując o tym, że siły ukraińskie atakują rosyjskie punkty dowodzenia, sprzęt i magazyny. 

– To ukraińska ziemia i okupanci mogą zrobić tylko dwie rzeczy – uciec albo się poddać – podkreślił. 


Zełenski zaapelował również do „naszych ludzi na Krymie„, by trzymali się z daleka od rosyjskich obiektów wojskowych i przekazywali służbom specjalnym Ukrainy informacje "o okupantach, by uwolnienie Krymu odbyło się szybciej”. 

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:

Zobacz więcej