RAPORT

Pogarda

Sutryk obraził chorego, „a jego ludzie wydzwaniali do dziennikarzy”. „Popełnił rzecz paskudną”

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk (fot. PAP/Maciej Kulczyński)
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk (fot. PAP/Maciej Kulczyński)

Najnowsze

Popularne

Zdaniem radnych prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka na Campus Polska Przyszłości służbowym autem zawiózł kierowca. Dzięki temu polityk nie poniósł kosztów, wsparł kolegów z PO i mógł obejrzeć serial. W międzyczasie obraził jednak chorego mężczyznę, czym wywołał burzę. – Byłem zaskoczony choćby dlatego, że pan Sutryk przez lata był dyrektorem Departamentu Spraw Społecznych, a wcześniej dyrektorem MOPS – mówi portalowi tvp.info Jacek Świat, poseł PiS z Wrocławia. Jeden z reporterów ujawnił z kolei, że aby ratować szefa, „ludzie Sutryka dzwonili do dziennikarzy i ostro jechali po panu Jerzym, podając szczegóły choroby”.

Prezydent Wrocławia obraża chorego mężczyznę? Zaproponował mu „więcej mycia”

Jacek Sutryk z Koalicji Obywatelskiej pochwalił się w sieci, że gdy jest wożony po Polsce, ogląda seriale. Ponieważ przyznał, że wybiera się do...

zobacz więcej

Jacek Sutryk pochwalił się w niedzielę w sieci, że wybiera się do stolicy województwa warmińsko-mazurskiego. Zaznaczył, że jadąc autem ogląda seriale.


Wśród komentarzy internatów pod tym postem ukazał się wpis jednego z podopiecznych wrocławskiego MOPS-u. „A ja, panie prezydencie Wrocławia, nieumyty 22. dzień przez opiekuna MOPS-u. Jak długo jeszcze p. prezydencie?" – napisał mężczyzna podkreślając niezbyt dobre warunki opieki.


„To proponuję, panie Jerzy, mniej internetu, a więcej mycia. Serdeczności posyłam” – skomentował Sutryk. Później usunął swój wpis. Gdy sieć zalały komentarze krytykujące jego postawę, polityk dodał: „Jeśli zostałem źle zrozumiany – bardzo przepraszam tak pana Jerzego, jak i państwa. Pan Jerzy jest klientem wrocławskiego MOPS-u i otrzymuje kompleksową opiekę. Jednocześnie w ostatnim czasie nie chciał skorzystać z dodatkowej oferty pomocy, mimo że wcześniej sam o nią występował”.


Zobacz także:  Jacek Sutryk tłumaczy się z wpisu. „Jeśli zostałem źle zrozumiany…”

 

– Pan Sutryk chciałby mieć ciastko i zjeść ciastko. Popełnił rzecz paskudną i bez komentarzy powinien przeprosić. Wtedy cała sprawa mogłaby zostać zamknięta. Tymczasem szukanie wykrętów tylko źle o nim świadczy – ocenia w rozmowie z portalem tvp.info Jacek Świat.


Poseł Prawa i Sprawiedliwości z Wrocławia przyznaje, że był zaskoczony całą sprawą. 


– Choćby dlatego, że pan Sutryk przez lata był Departamentu Spraw Społecznych, a wcześniej dyrektorem MOPS. Na tym zbudował swoją pozycję i w dodatku był szanowany w środowiskach osób niepełnosprawnych, niezależnie od barw politycznych, choć nigdy nie ukrywał oczywiście swoich poglądów i ideowych preferencji. Tym bardziej jest to zdumiewające, że przez lata pracował z osobami niepełnosprawnymi, a wystrzelił z czymś tak niedorzecznym, niemądrym i jątrzącym – podkreśla Świat.

Gróbarczyk o Odrze: Słowa niemieckiej minister to skandal

Szefowa niemieckiego resortu środowiska Steffi Lemke zażądała od Polski wstrzymania rozbudowy Odry. „Modernizacja Odry w postaci budowy stopni...

zobacz więcej

Nie będzie interwencji radnych


Jacek Świat ocenia, że w środowisku, w którym „obraca się obecnie pan Sutryk, to pewnie już norma, jakaś czarna dziura gdzie rozum odbiera, a Campus to już szczególnie”.


– Taki komentarz pod adresem mieszkańca nigdy nie powinien mieć miejsca – uważa. 


Poseł PiS podkreśla, że wyjazd na Campus Polska Przyszłości to z pewnością „nie były obowiązki prezydenta miasta, tylko prywatna inicjatywa”. – Powinien wziąć urlop i zapłacić za ten przejazd z własnej kieszeni – zaznacza.


Zobacz także:  „Hańba!” Prezydent Wrocławia wybuczany za nagrodę dla Marty Lempart

 

Portal tvp.info zwrócił się do przedstawicieli wrocławskiego ratusza z pytaniami, kto kierował autem, gdy prezydent oglądał seriale i czy był to wyjazd służbowy. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Jeżeli je otrzymamy, poinformujemy o tym na naszym portalu. 


Wrocławscy radni PiS mówią nam z kolei, że nie będą zwracać się do magistratu o wyjaśnienie tej sprawy.


– Gdy takie wyjazdy są nadużywane, my nie jesteśmy w stanie tego zweryfikować. Jest kierowca, który może wyrobić określoną liczbę godzin, a my na wiarę musimy przyjąć, że tych godzin nie przekracza. Wszyscy wiemy, że był na Campusie Polska Przyszłości, tak jak prezydent Rafał Trzaskowski, więc nie można tego potraktować jako wyjazd służbowy. A że zrobił to autem służbowym? Każdy może to sam ocenić. Dla mnie sprawa jest jednoznaczna – podkreśla Andrzej Kilijanek z klubu radnych PiS.

Sondaż dot. KPO. Co Polacy myślą o działaniach KE?

Połowa badanych uważa, że Komisja Europejska nie postąpiła uczciwie wobec Polski w sprawie Krajowego Planu Odbudowy zawierając kompromis, a później...

zobacz więcej

Sutryk skrytykowany na Campusie


Zachowanie Sutryka odnotowali również uczestnicy Campusu Polska Przyszłości.


W Olsztynie do polityka podszedł jeden z mężczyzn i powiedział, co myśli o jego zachowaniu. – Żeby pan się nigdy nie znalazł w takiej sytuacji, kiedy przez 21 dni nie będzie mógł się pan umyć, a 22. dnia zostanie pan zmieszany z błotem przez „nieprezydenta” pana miasta – powiedział.


Aktywista Jan Śpiewak na Twitterze napisał, że „niepełnosprawny, z którego wyśmiewał się patoprezydent Wrocławia, cierpi na polineuropatię – zanik mięśni i uszkodzone nerwy”. „To jest poziom okrucieństwa liberalnych elit. Darwinista społeczny. Do dymisji!” – zaapelował.


Zobacz także:  Nowoczesna chce odwołać prezydenta Wrocławia. Zapowiedziano referendum

 

Głos w sprawie zabrała także posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Jej zdaniem słowa Sutryka były „podłe”.


„Zwracam się do prezydenta z oficjalną interwencją poselską, żądaniem natychmiastowych przeprosin wobec pana Jerzego, zapewnienia mu wsparcia i pilnych decyzji o dofinansowaniu pomocy społecznej i wzroście płac jej pracowników” – napisała.


Majka Jeżowska na Campusie kpi z mieszkańców Nowego Sącza [WIDEO]

Podczas Campusu Polska Przyszłości piosenkarka Majka Jeżowska stwierdziła, że Nowy Sącz to „zagłębie kościelno-zaściankowe”. Jak zaznaczyła,...

zobacz więcej

Telefony do dziennikarzy. „Żenujące”


O ciekawej sytuacji poinformował w sieci również jeden z dziennikarzy „Super Expressu”. Zaznaczył, że tłumacząc się z afery Sutryk mówił, iż zna chorego mężczyznę i w chamskim komentarzu do tego „nawiązywał”.


Zobacz także:  Dyrektor wrocławskiego PZW pytał o „metyzylen”


„Przecież przez telefon powiedział mi pan, że go nie zna. To jak pan nawiązywał?” – zapytał Marcin Torz. Dodał, że osoby związane z prezydentem Wrocławia dzwoniły do dziennikarzy i „ostro jechały po panu Jerzym, podając szczegóły choroby”.


„To jest żenujące” – ocenił.


Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej