Córka ideologa Kremla zginęła w eksplozji samochodu pod Moskwą. Daria Dugina zabita w zamachu bombowym pod Moskwą była jedną z „niewinnych ofiar” wojny – oznajmił papież Franciszek podczas audiencji generalnej w Watykanie. Zwracając się do uczestników spotkania, papież przypomniał, że „umiłowany naród ukraiński od sześciu miesięcy cierpi z powody grozy wojny”. Raport: Wojna na Ukrainie – I myślę o dzieciach, tyle ich zmarło. O wielu uchodźcach; tu jest ich wielu. Jest tylu rannych. Tyle dzieci ukraińskich i rosyjskich stało się sierotami. Bycie sierotą nie ma narodowości. Straciły ojca albo matkę, i rosyjskie, i ukraińskie dzieci – mówił. – Myślę o wielkim okrucieństwie, o tylu niewinnych, którzy płacą za szaleństwo, szaleństwo wszystkich stron, bo wojna jest szaleństwem i nikt nie może powiedzieć: „nie, ja nie jestem szaleńcem”. Szaleństwo wojny – oświadczył papież. Franciszek o śmierci DuginyNastępnie papież odniósł się do śmierci Darii Duginy, córki ideologa Kremla i doradcy prezydenta Rosji Władimira Putina, Aleksandra Dugina. – Myślę o tej biednej dziewczynie, wysadzonej w powietrze z powodu bomby pod siedzeniem samochodu w Moskwie – mówił. – Niewinni płacą za wojnę, niewinni. Pomyślmy o tej rzeczywistości. I powiedzmy jeszcze raz: wojna jest szaleństwem. A ci, którzy zarabiają na wojnie, na handlu bronią, to przestępcy; oni mordują ludzkość – zaznaczył Franciszek. 29-letnia Dugina, córka i współpracowniczka Aleksandra Dugina, zginęła w sobotę wieczorem pod Moskwą, gdy jej samochód eksplodował na autostradzie. Dugin, jak podano po śmierci jego córki, w ostatniej chwili nie wsiadł wraz z nią do pojazdu. Kim była Daria Dugina?Kobieta była rosyjską analityczką polityczną i – podobnie jak ojciec, zwolenniczką inwazji na Ukrainę. Promowała ideologię eurazjatyzmu, przez co trafiła m.in. na brytyjską listę sankcyjną. W jednym z wywiadów Dugina mówiła, że w jej kraju nie ma miejsca na głosy sprzeciwu wobec wojny, bo „wymagana jest absolutna jedność”, a Zachód nazywała „rasistami”, „kolonialistami” i „nazistami”. Mówiła też, że na Ukrainie toczy się wojna idei a nie narodów, w której Rosja niesie ideę wolności, a Ukraińcy to nie ludzie, więc zasługują na śmierć. Doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak zapewnił w niedzielę, że Kijów nie ma nic wspólnego z tym zamachem, bowiem Ukraina „nie jest państwem terrorystycznym”.#wieszwiecejPolub nas– Ukraina, w odróżnieniu od Rosji, nie walczy z ludnością cywilną – podkreślił sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow, odrzucając oskarżenia Moskwy, że morderstwa dokonały ukraińskie służby specjalne.