Na Twitterze dyskutowali Bartłomiej Sienkiewicz i Marcin Matczak. Jaki pomysł ma Platforma Obywatelska na Trybunał Konstytucyjny po ewentualnym objęciu władzy? Zdradził to jeden z doradców Donalda Tuska i były szef MSW w rządzie PO-PSL Bartłomiej Sienkiewicz, który wdał się w dyskusję z Marcinem Matczakiem. Związany z opozycją prawnik przestrzegał polityka PO. „Polityka ponad prawem?” – spytał Sienkiewicza. Dyskusja rozpoczęła się od sugestii Matczaka, aby w „drodze postępowania dyscyplinarnego” odsunąć z TK Krystynę Pawłowicz. Do Sienkiewicza zwrócił się słowami:„Jeżeli nie będziecie w stanie tej sile przeciwstawić prawa, niczym się od niej nie będziecie różnić.Dlatego, jak być może Pan zauważył, napisałem »usunąć przez postępowanie dyscyplinarne« a nie »usunąć siłą«, »odpiłować«, czy »wyprowadzić«”. Sienkiewicz nie zgodził się, uważając, że propozycja Matczaka „zachowuje w TK ilościową przewagę ludzi z »mafii«”. „Jak Pan to widzi? Podejmiecie uchwałę sejmową o odwołaniu 15 osób, powołacie 15 nowych TK i co się stanie? PiS zaskarży uchwałę do starego TK, a PAD (prezydent Andrzej Duda – przyp. red.) odmówi zaprzysiężenia nowych. Dalej status quo, tylko praworządnościowa cnota stracona. To jest rozwiązanie złe nie tylko prawnie” – odparł Matczak. Sienkiewicz nie dał się przekonać:„Wybór jest taki: albo akceptujemy ich pułapkę (czyli dalsze funkcjonalne nieistnienie TK) albo ryzykujemy funkcjonalność TK, mimo że wiąże się to ze »sporem prawnym«, jak to określił JK. Pan wybiera opcję 1, ja 2.”„Sytuacja nie jest zero-jedynkowa” – przekonywał prawnik.„Dzięki, 7 lat doświadczeń mi wystarczy. I to nie prawnicy będą politycznie odpowiadać za pomyłkę” – odpowiedział Sienkiewicz. „Prezydenta też odwołacie?” – dopytywał Matczak. „Istotą mojej propozycji jest polityczna wojna pozycyjna zamiast prawniczego Blitzkriegu, który przegracie i który spowoduje odejście wyborców głosujących na Was jako na mniejsze zło. Użyjcie innych środków niż toporne wyzerowanie” – uzupełnił. „Niech każdy zajmuje się tym, do czego jest powołany” – odpowiedział Sienkiewicz.„To dlaczego Pan zajmuje się prawem i podstawami do odwołania sędziów TK?” – spytał prawnik. „A może jednak to Pańskie skojarzenie ze Schmittem nie było błędne. Polityka ponad prawem, prawda?” – uzupełnił.Carl Schmitt, niemiecki prawnik i konstytucjonalista był członkiem NSDAP w latach 1933–45. Uważał swoje teorie za ideologiczne podstawy dyktatury nazistowskiej i uzasadnienie rządów Adolfa Hitlera z punktu widzenia filozofii prawa.