
Rosjanie ostrzeliwują kolejne miasta, atakując m.in. obiekty cywilne. W jednej z takich operacji ucierpiały kilkuletnia dziewczynka Yana i jej mama. Teraz w ich sprawie z USA napłynęły pozytywne informacje. „Nasze słoneczko” – piszą ukraińscy wojskowi.
Rosja zaatakowała Ukrainę i szantażuje świat rekordowymi cenami surowców. Mimo to w Niemczech trwa debata, czy nie przymknąć oka na zbrodnie...
zobacz więcej
„Yana, która została ranna podczas barbarzyńskiego rosyjskiego ataku rakietowego na dworzec kolejowy w Kramatorsku, teraz pewnie chodzi na nowych protezach” – poinformowały w sieci Siły Zbrojne Ukrainy.
Jak dodano, dziewczynka po raz pierwszy otrzymała protezy zaledwie tydzień temu.
Zobacz także: Polska sprowadza Ukraińców zamiast repatriantów? Stanowcza odpowiedź wiceszefa MSZ
Na opublikowanym w sieci nagraniu widać, że dzięki nim już teraz dość sprawnie się porusza.
„Niezniszczalny duch!” – dodają internauci i podkreślają, że dziewczynka została poddana rehabilitacji w jednej z klinik w Kalifornii (Stany Zjednoczone).
Podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęły już setki niewinnych dzieci.
UE huczy o nowym pomyśle restrykcji na Rosję – wstrzymania wiz turystycznych. Projekt blokują Niemcy, więc politycy PO ogłosili, że również...
zobacz więcej
Teraz okupanci w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy grożą wysiedleniem i konfiskatą mienia rodzicom, którzy nie chcą posłać swoich dzieci do szkoły z rosyjskim programem nauczania.
O sprawie poinformował w sobotę szef władz obwodowych Jarosław Januszewycz na Telegramie.
Zobacz także: Ukraiński drugim językiem w Polsce? „Znów rosyjska propaganda”
„W ramach ostrzeżenia wszyscy rodzice, którzy nie złożą wniosku o nauczanie swoich dzieci w szkole, dostaną grzywnę wysokości 148 tys. rubli (prawie 12 tys. zł)” – napisał Januszewycz.
Obwód chersoński od marcajest pod okupacją rosyjską. Według stanu z 1 sierpnia siły ukraińskie wyzwoliły na razie 46 miejscowości w tym obwodzie.