RAPORT

Pogarda

Dwaj Europejczycy – Sikorski i Tuleya

Radosław Sikorski i Igor Tuleya (fot. PAP/Rafał Guz/Darek Delmanowicz)
Radosław Sikorski i Igor Tuleya (fot. PAP/Rafał Guz/Darek Delmanowicz)

Najnowsze

Popularne

Dwa fakty, które pojawiły się w końcówce tego tygodnia przykuły moją uwagę. Apel Radosława Sikorskiego o odrzucenie propozycji, wedle której obywatele Rosji winni być objęci zakazem otrzymywania wiz na wjazd do krajów Unii Europejskiej oraz zawiadomienie sędziego Igora Tuleyi do prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez jego bezpośrednich przełożonych, utrzymujących zakaz orzekania przez niego. Choć w swej zewnętrznej zawartości obydwie te sprawy są od siebie odległe, to ich perspektywa dosyć blisko wiąże się z uległością wobec Niemiec, jako narodu, któremu przysługuje wobec Polski rola duchowego przewodnika. Żaden ze wspomnianych faktów nie mówi o tym wprost, ale ich ślady niezbicie prowadzą do wniosku o państwie niemieckim, jako wzorowym nauczycielu demokracji i praworządności, z którego bogactwa dorobku Polska winna czerpać.

Tarczyński: Sikorski był rosyjskim majtkiem [WIDEO]

Radosław Sikorski był rosyjskim majtkiem – ocenił w programie „#Jedziemy” europoseł PiS Dominik Tarczyński. Polityk przypomniał też, jak za rządów...

zobacz więcej

Postulat Radosława Sikorskiego mieści się w jego zrodzonym przed laty uznaniu dla Niemiec. Wyrazem tego było słynne przemówienie w Berlinie w listopadzie 2011 roku, kiedy zachwycone niemieckie media powtarzały jego słowa, nawołujące naszego zachodniego sąsiada do przyjęcia roli hegemona w Europie. Był to rodzaj pełnego namiętnych uniesień orędzia, w którym padło wręcz wezwanie:– „Istnieje zapotrzebowanie na niemieckie przywództwo”.


Jakże więc dziś mógłby przeciwstawić się żądaniu niemieckiego kanclerza Olafa Scholza, który domaga się, aby Europa pozostała otwarta na obywateli Rosji, którzy chcieliby zwiedzić kraje Zachodu lub przyjechać tu na zasłużony odpoczynek. –„To przecież jest wojna Putina a nie mieszkańców Rosji” – to koronny argument nie sięgającego poza czubek własnego nosa, zapatrzonego w niemieckie interesy Olafa Scholza.


Dlaczego jednak jego stanowisko podziela z kanclerzem Niemiec pozostaje tajemnicą. Czyżby wierzył fałszywemu założeniu, że to nie obywatele rosyjscy dokonują zbrodni ludobójstwa na Ukrainie? A ogromna większość, w tym kobiety, nie biorąca udziału w wojnie, popiera „operację wojskową” swoich władz?


Aż trudno uwierzyć, że jedną z najważniejszych obaw, jaka kieruje Radosławem Sikorskim, przychylającym się do stanowiska Niemiec, jest lęk, aby Putin nie wziął Polaków za rusofobów. Widać wedle Radosława Sikorskiego – to byłoby straszne, aby Putin powziął tak złą opinię o Polakach. Były szef MSZ w rządzie Platformy Obywatelskiej, mógłby się tym bardzo zamartwiać. Jeszcze mogłoby mu to odebrać chęć zajmowania się polityką. To trochę go tłumaczy. Ale tylko trochę.

Upadłe sądy rozzuchwala, ale też degraduje parasol ochronny Unii Europejskiej

Skąd się biorą tacy ludzie? Jak to możliwe, że zostają sędziami? Ludźmi, którym powierza się losy innych. Daje im się prawo decydowania o tych...

zobacz więcej

Wbrew pozorom postępowania Igora Tuleyi, jego heroiczna postawa sędziego walczącego od kilku już lat z reformą polskiego sądownictwa, jest nawiązaniem do tradycji szukania poplecznika w Niemczech.


Takiego poparcia wcześniej doznali znani poprzednicy Igora Tuleyi – ówczesna – a dziś już na emeryturze - prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf oraz też już były, ale wówczas – w październiku 2021 roku - urzędujący Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. Każda z obydwu nagrodzonych przez niemieckie środowiska sędziowskie osób toczyła uporczywą wojnę z PiS o utrzymanie status quo polskiego wymiaru sprawiedliwości sprzed 2016 roku, niedotkniętego ręką „pisowskich” zmian.


Podobnej misji podjął się sędzia Igor Tuleya, prowadząc od kilku lat samozwańczo przyjętą na siebie polityka chodzącego w todze sędziego. Doprawdy jest tylko kwestią czasu, kiedy doczeka się medalu przyznanego mu przez Niemców za wytrwałość i odwagę w walce o „prawdziwe standardy” europejskie w kwestiach praworządności. Ofiara reżimu antydemokratycznego jest w istocie bojownikiem, zasługującym na pomnik.

Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne Aplikacja mobilna TVP INFO na urządzenia mobilne
źródło:
Zobacz więcej