Tradycja pielgrzymowania w to miejsce sięga 1710 roku. Na Świętej Górze Grabarce koło Siemiatycz (woj. podlaskie) odbyły się w piątek główne obchody prawosławnego święta Przemienienia Pańskiego. To najważniejsza uroczystość w tym cerkiewnym sanktuarium, rokrocznie gromadząca tysiące wiernych. Według szacunków policji w piątkowych uroczystościach uczestniczyło około 3-3,5 tysiąca wiernych. Liturgii przy ołtarzu polowym przewodniczył zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego metropolita Sawa, w asyście hierarchów z kraju i z zagranicy.Góra Grabarka, z małą cerkwią i założonym w 1947 roku żeńskim klasztorem, to święte miejsce dla prawosławnych. Ma dla nich takie znaczenie jak Częstochowa dla katolików. Nazywana jest też czasami wzgórzem krzyży, co wiąże się z tradycją przynoszenia tam przez wiernych krzyży wotywnych, które są na Grabarce ustawiane w różnych intencjach. Przez lata zebrały się ich na wzgórzu tysiące.Piesze pielgrzymkiJak co roku, część wiernych przybyła na święto Przemienienia Pańskiego w pieszych pielgrzymkach. Już od środy do sanktuarium docierały zorganizowane grupy pątników nie tylko z różnych miejscowości województwa podlaskiego, ale też na przykład z Warszawy.#wieszwiecejPolub nas– Każdy krzyż tu postawiony, to radość i łzy, to prośby i dziękczynienia, te krzyże to znak naszej duchowej, wewnętrznej przemiany – mówił w homilii ks. Jurczuk. Dodał, że wierni przybywają na Grabarkę, by uzyskać siły do dalszego życia, „do walki z pokusami i problemami”.Z tym miejscem wiąże się kult ikony Spasa Izbawnika (w jęz. starosłowiańskim - Zbawiciela), którą w XIII wieku przenieśli w okolicę dzisiejszej Świętej Góry mnisi z Mielnika, by uchronić przed niebezpieczeństwem w czasie najazdów tatarskich. W czasie wojennej zawieruchy ikona zaginęła.Tradycja pielgrzymowania w to miejsce sięga 1710 roku. Wówczas jeden z okolicznych mieszkańców doznał objawienia, że wszyscy, którzy tam dotrą, zostaną uratowani od panującej wtedy epidemii cholery. Jak głosi przekaz, ci, którzy przybyli na Grabarkę i ustawili tam krzyż, zaczęli zdrowieć. Najliczniejsze pielgrzymki zaczęły przybywać tam po II wojnie światowej, gdy główne sanktuaria prawosławne na terytorium Polski znalazły się w granicach ZSRR.Przedstawiciele PAKP liczbę wiernych w kraju szacują na 450-500 tys. osób. Największe ich skupiska są w województwie podlaskim. Według danych GUS – uznawanych jednak przez hierarchów za niemiarodajne – w poprzednim spisie powszechnym przynależność do Cerkwi w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób. Danych ze spisu przeprowadzonego w 2021 roku jeszcze nie ma.