
Analizy próbek zarówno wody, jak i ryb nie wskazują na chemiczne zanieczyszczenie rzeki Ner – poinformowała rzeczniczka wojewody łódzkiego Dagmara Zalewska. Jako prawdopodobną przyczynę służby wskazują przyduchę. W sobotę z Neru, na granicy powiatów łęczyckiego i poddębickiego, wyłowiono ponad 200 kg śniętych ryb.
Wojewoda lubuski Władysław Dajczak (PiS) poinformował w rozmowie z TVP Info, że marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak (PO) nie tylko...
zobacz więcej
Śnięte ryby znaleziono w rzece Ner na terenie woj. łódzkiego pod koniec ub. tygodnia. W sobotę wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński zwołał posiedzenie sztabu kryzysowego w tej sprawie.
Martwe ryby znaleziono na granicy powiatów poddębickiego i łęczyckiego. Miejsce zabezpieczała policja, straż pożarna i ochotnicy z miejscowych kół wędkarskich. Zebrano ponad 200 kg śniętych ryb.
Mieszkańcom ze strefy, gdzie na Nerze zauważono martwe ryby, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało SMS ze specjalnym alertem.
– Analizy próbek zarówno wody, jak i ryb nie wskazują na chemiczne zanieczyszczenie rzeki Ner – powiedziała rzeczniczka wojewody łódzkiego Dagmara Zalewska. – W związku z tym zachodzi duże prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska tak zwanej przyduchy – zaznaczyła, dodając, że w tej sprawie Łódzki Urząd Wojewódzki opublikuje w środę oficjalny komunikat.
Ner to rzeka przepływająca przez województwa łódzkie i wielkopolskie. Jest prawym dopływem Warty.