Cyberprzestępcy cały czas wymyślają nowe metody w celu wyłudzenia pieniędzy, danych logowania czy numeru konta bankowego. Eksperci przestrzegają, żeby uważać na swoje poufne dane – informuje TVP3 Poznań.
Bassam al-Sheikh Hussein, który w czwartek wszedł do banku znajdującego się w zachodniej części Bejrutu, a następnie oddał dwa strzały i wziął...
zobacz więcej
Najpopularniejszą metodą stosowaną przez oszustów jest tak zwany phising. Oszuści podszywają się pod pracowników różnych instytucji i wyłudzają poufne informacje. W powiecie ostrowskim tylko w ciągu jednego dnia oszuści okradli trzy osoby.
– Dwie z nich padły ofiarami oszustwa na portalu kupna-sprzedaży, gdzie nieznany dotąd sprawca pod pozorem uiszczenia zapłaty za dany towar uzyskał dostęp do bankowości elektronicznej i zrobił przelew na łączną kwotę ponad 6 tys. zł – mówi mł. asp. Ewa Golińska-Jurasz z KPP w Ostrowie Wielkopolskim.
Takie sytuacje zdarzają się coraz częściej. Tylko od stycznia do kwietnia liczba cyberprzestępstw wzrosła o 40 proc. w porównaniu do tego samego okresu zeszłego roku. Jak podkreślają eksperci – w każdej sytuacji dotyczącej poufnych danych trzeba być bardzo ostrożnym.
– My jako bank przy logowaniu prosimy klienta tylko o podanie loginu i pięciu wybranych znaków hasła. Natomiast na takich fałszywych stronach klient często jest proszony o podanie pełnego hasła albo dodatkowo kodu pin, nawet danych z karty płatniczej – tłumaczy Wojciech Majewski, ekspert ds. monitoringu oszustw.
Ważne by nie podawać obcym przez telefon numeru PESEL, nazwiska panieńskiego matki czy adresu zamieszkania.
–
Żaden bank czy instytucja typu policja, straż miejska nigdy nie proszą nas o podanie tych danych z bardzo prostego powodu. Po prostu już je mają. Gdy pada pytanie o udostępnienie tych danych, jest to moment, w którym powinniśmy się rozłączyć – przestrzega Krzysztof Szerejko z Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa w Poznaniu.
O każdej próbie oszustwa należy poinformować policję. Warto też zgłosić to przez specjalnie uruchomioną rządową stronę internetową. Cyberprzestępcom grozi nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.