Na kwaterę spadły pociski wystrzelone z wyrzutni HIMARS – potwierdzają Rosjanie. Sztab rosyjskiej firmy najemniczej nazywanej grupą Wagnera został zniszczony w ostrzale ukraińskim w mieście Popasna w obwodzie ługańskim – poinformował w poniedziałek szef ukraińskiej administracji obwodu Serhij Hajdaj. Do tej pory pojawiały się sprzeczne informacje w tej sprawie. Eksplozje potwierdza również strona rosyjska. Czytaj więcej w raporcie: Wojna na UkrainieSiły ukraińskie przeprowadziły atak w niedzielę, jednak nadal ustalana jest liczba zabitych – przekazał Hajdaj. Jego zdaniem ustalenie miejsca ataku ułatwiła publikacja jednego z dziennikarzy rosyjskich.Z kolei według Rosjan na kwaterę spadły pociski wystrzelone z wyrzutni HIMARS.Zaczęło się od rosyjskiej propagandyW sprawie ataku sił ukraińskich na grupę Wagnera pojawiają się sprzeczne informacje. O zniszczeniu bazy wagnerowców w Popasnej, kontrolowanej przez wojska rosyjskie, powiadomiły najpierw w niedzielę prorządowe media w Rosji. Wcześniej jeden z rosyjskich reporterów opublikował w swoich mediach społecznościowych zdjęcia z bazy.Z kolei niektórzy eksperci, jak np. grupa Conflict Intelligence Team (CIT) nie wykluczyli, że publikacja była celowa i miała za zadanie sprowokować atak ukraiński. Taki atak miałby ułatwić Rosjanom określenie lokalizacji zachodnich wyrzutni używanych przez siły ukraińskie – ostrzegł CIT.#wieszwiecejPolub nasGrupa Wagnera to rosyjska agencja wojskowa, która werbuje najemników między innymi sposród więźniów zakładów karnych oraz jeńców wojennych. Członkowie grupy odznaczają się szczególnym okrucieństwem.Zobacz także: Wybuchy na białoruskim lotnisku. Są nowe ustalenia