Odpowiednie służby powinny wyjaśnić, czy marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak dezinformowała opinię publiczną ws. sytuacji na Odrze – napisał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker.
W najbliższych godzinach próbki wody z Odry zostaną przebadane pod kątem 300 potencjalnych substancji. Teraz podlegają badaniu na obecność...
zobacz więcej
12 sierpnia marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak napisała na Twitterze, że „Axel Vogel minister rolnictwa i środowiska landu Brandenburgia w bezpośredniej rozmowie ze mną potwierdził, że stężenie rtęci w Odrze było tak wysokie, że nie można było określić skali”.
Potwierdziła to również 12 sierpnia wieczorem w TVN24. – Dzisiaj po południu udało mi się nawiązać bezpośredni kontakt z ministrem środowiska Brandenburgii Axelem Voglem.
– Potwierdził, że niestety Odra jest zatruta rtęcią. Mamy tak wysokie stężenie rtęci, że ponad skalę. Nie ma takiej skali. Powiedział, że te badania będą powtarzane. Nie mamy niestety jeszcze badań ryb. One też będą niezwłocznie wykonane – mówiła marszałek Polak.
W niedzielę w Szczecinie odbyło się spotkanie ministrów ds. środowiska i gospodarki wodnej Polski i Niemiec ws. zanieczyszczenia Odry. Podczas konferencji minister środowiska Brandenburgii Axel Vogel pytany był o te słowa marszałek Polak.
– Marszałek województwa lubuskiego napisała na Twitterze, że pan potwierdził jej osobiście, że stężenie rtęci w Odrze było tak wysokie, że nie można było określi skali. Chciałem pana zapytać, czy pan powiedział takie słowa, na jakiej podstawie i dlaczego? – pytał Vogla dziennikarz.
W ciągu ostatniej doby w regionie Górnej Odry, na administrowanym przez Wody Polskie w Gliwicach odcinku, nie zaobserwowano przypadków śnięcia ryb...
zobacz więcej
Pytanie po niemiecku Voglowi przekazał tłumacz. – Ta wypowiedź jest mi absolutnie nieznana. Wskazaliśmy, że stwierdziliśmy w Odrze wysokie wartości pH, które mogą działać toksycznie, nie możemy jednak wyjaśnić, dlaczego – powiedział Vogel.
PAP podaje, że nie jest jednak pewne, czy minister odnosił się do kwestii rtęci, ponieważ tłumacz, mówiąc do mikrofonu, nie przetłumaczył pytania polskiego dziennikarza dosłownie. W przetłumaczonym pytaniu nie pada stwierdzenie o skażeniu „rtęcią”, a o wodzie, do której nie można włożyć „ręki”. W swojej wypowiedzi niemiecki minister nie odniósł się w ogóle do pytania nt. rozmowy z marszałek Polak.
Portal tvp.info zwrócił się do ministra środowiska Brandenburgii z pytaniem, czy poinformował marszałek Polak o rzekomej obecności rtęci w Odrze.
W poniedziałek rano Vogel zaprzeczył, jakoby dzień wcześniej odpowiadał na pytanie o wartości rtęci w Odrze. „To jest oburzające! Zostałem zapytany przez tłumacza o mój rzekomy cytat, że woda z Odry parzy ręce. Zareagowałem na to i wyjaśniłem wartości pH; nie pytano mnie o wartości rtęci” – napisał minister na Twitterze.
Szef portalu tvp.info Samuel Pereira zapytał Vogla, czy powiedział marszałek Elżbiecie Polak, że w Odrze jest „wysokie stężenie rtęci”. Jednak do tej pory polityk nie odpowiedział.
Obecna na konferencji Federalna Minister Środowiska, Ochrony Przyrody, Bezpieczeństwa Jądrowego i Ochrony Konsumentów Steffi Lemke nie odniosła się do poruszanego w mediach – również niemieckich – tematu rzekomego zatrucia Odry rtęcią.
Z kolei minister klimatu i środowiska Anna Moskwa podkreśliła na konferencji w Szczecinie, że w próbkach pobranych ze śniętych ryb nie stwierdzono ani rtęci, ani metali ciężkich.
„Po tej wypowiedzi niemieckiego ministra zasadne jest podejrzenie, że Elżbieta Polak w sytuacji kryzysowej dezinformowała opinię publiczną ws. sytuacji na Odrze. Moim zdaniem powinny to wyjaśniać odpowiednie służby” – napisał Szefernaker na Twitterze.
Do wypowiedzi niemieckiego ministra odniósł się też wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. „No to jest niezła afera. Czyli Marszałek województwa lubuskiego wymyśliła sobie rtęć? Może po to, by odwrócić uwagę od problemów w podległym jej WORD?” – brzmi wpis Wąsika na Twitterze.
Sprawę skomentował Donald Tusk, który zamieszanie z tłumaczeniem wykorzystał, żeby bronić marszałek Polak. „Pani minister Moskwa kłamie. Pani marszałek Polak mówi prawdę. Pierwsza reprezentuje rząd i PiS, druga samorząd i PO. Zero zdziwienia” – napisał.
Od końca lipca obserwowany jest pomór ryb w Odrze na odcinku od Oławy w dół. Śnięte ryby zaobserwowano również m.in. w okolicach Wrocławia. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu bada sprawę śniętych ryb w Odrze od chwili otrzymania pierwszego zgłoszenia pod koniec lipca. Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i w dolnośląskim.